Przyszłość Mameda Khalidova przez cały czas nie jest pewna. Zawodnik może obecnie negocjować z każdą fundacją i, jak donosi rosyjski dziennikarz Adam Zubayraev, coraz bliżej mu do UFC, czyli największej organizacji MMA na świecie.
Podczas ostatniej gali KSW 39: Colosseum na Stadionie Narodowym Mamed Khalidov wygrał z Borysem Mańkowskim. Walka była bardzo wyrównana i nie wszystkim podobało się zwycięstwo Czeczena posiadającego polski paszport. Wiele wskazuje na to, że niedługo możemy zobaczyć go w innej organizacji niż KSW.
Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że Khalidov kolejną walkę stoczy w organizacji ACB. Debiutował tam już w marcu i być może tak będzie chciał kontynuować swoją karierę. Pojawiły się jednak nowe, zaskakujące doniesienia odnośnie przyszłości zawodnika.
Dostarczył ich rosyjski dziennikarz, Adam Zubayraev. Poinformował on na Twitterze, że Mamed Khalidov negocjuje warunki z największą organizacją MMA na świecie, czyli UFC. Co więcej, zawodnik może zadebiutować w organizacji już 21 października podczas Gali UFC w Gdańsku. – Mamed negocjuje z UFC. Jeśli obie strony dojdą do porozumienia, to Khalidov zadebiutuje 21 października w Polsce – napisał.
To nie pierwsza rozmowa między Khalidovem a UFC. W 2012 roku organizacja starała się o jego pozyskanie, ale zawodnik odrzucił ofertę.
Czytaj także: Mistrz świata kapitanem LOTOSU Trefla