Ministerstwo Infrastruktury planuje wprowadzenie regulacji, które mają zmniejszyć liczbę wypadków i kolizji drogowych z udziałem seniorów. Ustanowiony zostanie obowiązek regularnych badań dla kierowców, którzy ukończyli 60 rok życia. Podobne regulacje postuluje się na gruncie Unii Europejskiej.
Ministerstwo Infrastruktury od dłuższego czasu organizuje kursy dla seniorów oraz akcje zachęcające do wykonywania badań dla kierowców. Niestety przynosi to niewielki skutek. U seniorów często występują problemy z wzrokiem i słuchem. Do tego mają oni znacznie wydłużony czas reakcji i pogorszoną koordynację wzrokowo-ruchową. Jak wykazują statystyki, w co dziesiątym wypadku drogowym sprawcą jest kierowca po 60. roku życia. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku kolizji.
W odpowiedzi na te zjawiska Biuro Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Ministerstwo Infrastruktury, a także Unia Europejska, pracują nad stworzeniem rozwiązań, które mają zmienić stare przepisy. Obecnie w Polsce sytuacja wygląda w ten sposób, że osoby, które kilkadziesiąt lat temu uzyskały uprawnienia do kierowania, mogą prowadzić pojazdy bez żadnych ograniczeń.
Główny celem owych przepisów jest wprowadzenie regularnych i obowiązkowych badań lekarskich dla wszystkich kierowców powyżej 60. roku życia. Oznacza to, że każdy kierowca, który przekroczy ten wiek, a chcący dalej prowadzić pojazd mechaniczny, będzie musiał poddać się badaniu podobnemu do tego, jakie przechodzą kandydaci na kierowców. Osoba, która nie zaliczy badania, będzie musiała pożegnać się z uprawnieniami do kierowania.
Kierowcy nie będą musieli mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego i dokumentu o zawarciu umowy ubezpieczenia OC
We wtorek 17 kwietnia rząd przyjął projekt noweli ustawy Prawo o ruchu drogowym. Znalazł się w nim zapis, zgodnie z którym kierowcy pojazdów zarejestrowanych w Polsce nie będą musieli mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego i dokumentu o zawarciu umowy ubezpieczenia OC, jeśli poruszają się po terytorium naszego kraju.
Projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez ministra cyfryzacji, zakłada, że, to czy kierowca ma dowód rejestracyjny/pozwolenie czasowe i ważną polisę OC będzie potwierdzał w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) organ kontroli ruchu drogowego.
Jak wyjaśniono, zwolnienie z obowiązku posiadania przy sobie wymienionych dokumentów, nastąpi po ogłoszeniu komunikatu ministra cyfryzacji wskazującego termin, od którego przepis będzie stosowany. Komunikat zostanie ogłoszony na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Cyfryzacji z trzymiesięcznym wyprzedzeniem.
W ramach nowelizacji zaproponowano m.in.: ujednolicenie danych gromadzonych w Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK) „z zakresem danych o osobach i jednostkach uczestniczących w nabywaniu uprawnień do kierowania, gromadzonych w lokalnych ewidencjach i rejestrach przez starostów, marszałków województw i wojewodów” czy wprowadzenie przepisów umożliwiających „migrację danych o ośrodkach szkolenia, jeśli chodzi o świadectwa kwalifikacji zawodowej”.
Ważna zmiana dla kierowców: od czerwca koniec z kasowaniem punktów karnych
4 czerwca 2018 roku wchodzą w życie zmiany (uchwalone w 2014 roku), zgodnie z którymi, możliwość redukowania punktów karny zniknie. Kierowca, który przekroczy limit 24 punków karnych, nie będzie już tracić prawa jazdy. Zostanie automatycznie skierowany na szkolenie.
Kierowca będzie miał miesiąc na wzięcie udziału w szkoleniu (liczony od dnia doręczenia wezwania). Szkolenie będzie organizowane w wymiarze 28 godzin i rozłożone na 4 dni. Kierowca będzie musiał zapłacić za nie 500 zł. Uczestnik podczas kursu zostanie poddany m.in. badaniom psychologicznym.
Po odbyciu szkolenia punkty karne zostaną wyzerowane. Jednak następny tego typu kurs będzie można odbyć dopiero za 5 lat. Fakt ten, w połączeniu z usunięciem możliwości redukowania punktów w ciągu roku, może poważnie komplikować życie niektórym kierowcom.
Źródło: lublin112.pl, wMeritum.pl