Platforma Obywatelska przystępuje do ofensywy. Marcin Kierwiński ogłosił na antenie Polskiego Radia, że politycy i działacze partyjni nie mogą liczyć na długie wakacje. Przed nimi mnóstwo spotkań z Polakami.
Choć do wyborów jeszcze ponad rok, to największe ugrupowania w Polsce zaczynają powoli zwierać szyki. Jarosław Kaczyński zdecydował się na odejście z rządu i zapowiedział skupienie się na przygotowaniu partii na wybory.
Rozpoczynającą się ofensywę przedwyborczą dostrzegli też przedstawiciele PO. Donald Tusk na sobotniej konwencji zapowiedział twardą walkę z obecną władzą i marsz ku zwycięstwu w wyborach.
Do ofensywy PO nawiązał też Marcin Kierwiński. Polityk przekonuje, że działacze największej formacji opozycyjnej wyrusza w Polskę, aby spotykać się ze zwykłymi ludźmi i dyskutować o aktualnych problemach.
– My mówimy w Koalicji Obywatelskiej, w PO, że w tym roku wakacje, jeżeli będą, to bardzo krótkie, bo trzeba być wśród Polaków, trzeba jeździć, rozmawiać, rozmawiać z nimi poważnie o problemach i dawać realne recepty i to staramy się robić – powiedział na antenie PR24.
W kontekście rządzących, Kierwiński przyznał, że niepokoi go „wschodnie myślenie” polskich polityków. – Co myślą jacyś tam politycy ze wschodu kompletnie mnie nie interesuje. Bardziej mnie martwi to, że w polskim rządzie mamy polityków myślących jak ci ze wschodu, patrz Zbigniew Ziobro – powiedział.
– Natomiast jeżeli chodzi o szczyt NATO-owski, my mówimy bardzo jasno, że nasza agenda, polska agenda powinna być bardziej ambitna – dodał.