Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji, w swoim felietonie zamieszczonym na portalu natemat.pl zastanawia się nad konsekwencjami Brexitu dla Polski. Żadnym zaskoczeniem nie jest fakt, iż winą obciążył przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość.
Kijowski zauważa, że przedstawiciele polskiego rządu, którzy dotychczas epatowali swoim eurosceptycyzmem, po ogłoszeniu wyników referendum w Wielkiej Brytanii zmienili retorykę. Prezes Kaczyński powiedział, że miejsce Polski jest w Europie. Pan Prezydent i pani Premier wyrazili żal z powodu decyzji Brytyjczyków. Minister spraw zagranicznych powiedział nawet, że Polska powinna dołączyć do strefy Euro. (…) Zrozumieli, czy się przestraszyli? – pyta retorycznie.
Kijowski przyznaje, że nie wierzy w „nawrócenie” naszych rządzących i podkreśla, że należy uważnie przyglądać się ich działaniom. Jego zdaniem wypowiedzi polityków z obozu władzy mogą być próbą „podejścia, oszukania i załatwienia czegoś dla siebie”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Lider Komitetu Obrony Demokracji, kończąc swój wpis ocenia, iż w chwili obecnej na Kremlu strzelają korki od szampana, „a nasza rządząca partia po raz kolejny się do tego przyczyniła”.
Cały tekst TUTAJ.
źródło: mateuszkijowski.natemat.pl
Fot. Wikimedia/Platforma Obywatelska RP