Kinga Gajewska, posłanka Platformy Obywatelskiej, opublikowała w serwisie Twitter nagranie, na którym widzimy jej utarczkę słowną z pracownikami Telewizji Polskiej. Opozycyjna polityk zauważyła bowiem, że przedstawiciele ekipy TVP nie uiścili opłaty parkingowej, w efekcie czego otrzymali od Straży Miejskiej mandat.
Na opublikowanym filmie widzimy jak Gajewska podchodzi do przedstawicieli ekipy TVP. Za szybą ich pojazdu zauważa mandat wystawiony za brak opłaty parkingowej. Wtedy postanawia wygarnąć pracownikom Telewizji Publicznej wszystko, co leży jej „na wątrobie”.
„Szanowni Panowie, nie zapłacili za parking i dostaliście mandat. TVP nie musi płacić?” – pyta posłanka. „Dlaczego Panowie nie zapłacili, proszę powiedzieć? Przepraszam najmocniej. Tacy Panowie jesteście nierozmowni? Zawsze jesteście bardzo rozmowni!” – kontynuowała Gajewska widząc niechęć do rozmowy ze strony przedstawicieli TVP.
Czytaj także: \"Spalić wiedźmę\". Nowa książka Magdaleny Kubasiewicz [fragment]
„Dlaczego Panowie nie zapłacili? Dlaczego dostaliście mandat? Kto zapłaci za ten mandat?” – dopytywała pokazując okiem telefonicznej kamery świstek znajdujący się za wycieraczką wozu TVP. „Ile razy ekipa TVP nie zapłaciła za opłatę parkingową?” – zwróciła się Gajewska do stojącego na chodniku mężczyzny, który wcześniej oświadczył, że jest pracownikiem TVP, jednak nie należy do ekipy, która przyjechała stojącym obok autem.
Mężczyzna nie odpowiadał, więc ponownie podeszła do siedzących w samochodzie pracowników TVP. „Dlaczego Panowie nie chcą ze mną rozmawiać?” – pytała mężczyzn.
Ostatecznie pracownicy Telewizji Publicznej nie udzielili odpowiedzi na pytania kierowane do nich przez Gajewską. „Ekipa tuby propagandowej PiS, zwanej niegdyś Telewizją Publiczną coś mało rozmowna dziś… Kto zapłaci opłatę parkingową?” – napisała posłanka w opisie zamieszczonego na Twitterze filmu.
Ekipa tuby propagandowej PiS, zwanej niegdyś Telewizją Publiczną coś mało rozmowna dziś… Kto zapłaci opłatę parkingową? pic.twitter.com/mkQb7wS3Qw
— Kinga Gajewska (@gajewska_kinga) 5 czerwca 2018
źródło: Twitter/Kinga Gajewska