Kinga Rusin opublikowała wpis na Facebooku, w którym odniosła się do sprzeczki z Zofią Klepacką. Do zdarzenia doszło 26 maja, w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Do zdarzenia doszło 26 maja. Zofia Klepacka twierdzi, że Kinga Rusin krzyczała do niej na ulicy mówiąc, że jest jej za nią „wstyd”. Chodzi oczywiście o wpis windsurferki, w którym skrytykowała Rafała Trzaskowskiego za wprowadzenie karty LGBT.
„Mówię kategoryczne NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się… Panie Prezydencie, może się Pan lepiej weźmie za sport w Warszawie, który kuleje?” – pisała w lutym tego roku Zofia Klepacka.
Czytaj także: Borys Szyc uderza w Klepacką. „Oddaj te medale”
Kinga Rusin o sprzeczce z Klepacką
Sprzeczka, w której udział brały Kinga Rusin i Zofia Klepacka, odbiły się szerokim echem w mediach. Na windsurferkę spadła fala krytyki. Zarzucano jej brak szacunku wobec dziennikarki.
Głos w tej sprawie zabrała Rusin, który zamieściła wpis w serwisie Facebook. Dziennikarka nawiązała do wywiadu, którego Klepacka udzieliła TVP Info (więcej TUTAJ).
„Szerzenie poglądów takich jak Klepackiej prowadzi do samobójstw dzieci. Nawiązując do dzisiejszego wywiadu Zofii Klepackiej pragnę przypomnieć, że według niej homoseksualizm to „wynaturzenie” (z wcześniejszego wywiadu dla publicznego radia). Czy można jeszcze ostrzej wyrazić pogardę dla drugiego człowieka? Przez podobne wypowiedzi i nieukrywany brak tolerancji dla inności samobójstwo popełnił zaszczuty przez rówieśników 14-letni Dominik Szymański z Bieżunia” – napisała Kinga Rusin.
„Myśli samobójcze ma ponad 70% homoseksualnych dzieci, które czują się nieakceptowane i nietolerowane. W Polsce każdego dnia dwoje dzieci odbiera sobie życie! Osoby publiczne, medaliści, sportowi idole muszą brać odpowiedzialność za to co mówią! Co, jeśli jedno z dzieci pani Klepackiej okaże się homoseksualne? Strach pomyśleć… Warto żeby pani Klepacka przypomniała sobie co mówiła jej koleżanka z kadry windsurfingowej, Jolanta Ogar: „My nie zachorowaliśmy na homoseksualizm, my nim nikogo nie zarażamy. Tacy się urodziliśmy. To jest poza naszą kontrolą”. Czy Klepacka nie podaje „wynaturzonej” koleżance z kadry ręki?” – dodała Kinga Rusin.
Cały wpis poniżej.