Gorąca dyskusja o inflacji w TVP Info. Adrian Klarenbach znalazł sposób, by uspokoić polityków. Przypomniał im, jak głosowali… . Zareagował główny profil Konfederacji. „Wtedy się z nas śmiano. Teraz PiS, KO, PSL, Lewica i P2050 przerzucają się winą… a wystarczyło krótkie przypomnienie głosowań sejmowych przez redaktora” – czytamy.
Zgodnie z informacjami Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w czerwcu wyniosła 15,5 proc. To kolejny wzrost na przestrzeni ostatnich miesięcy. Temat galopującej inflacji pojawił się w programie „Minęła dwudziesta” TVP Info.
Goście Adriana Klarenbacha przerzucali się winą za obecną sytuację finansową. Robert Gontarz z PiS tłumaczył, że PO i PSL „całkowicie uzależnili Polskę od rosyjskiego węgla”. – Ale co pan opowiada, jeszcze kłamie bezczelnie – zaprotestował Piotr Borys z PO.
Polityk opozycji w ostrych słowach skrytykował obóz rządzący. – 15 mln Polaków mieszka w blokach i dla nich nie ma żadnych dodatków – podkreślił. Od krzyczenia nie stanie się pan mądrzejszy – odpowiedział Gontarz.
W końcu do dyskusji obecnych w studiu polityków odniósł się prowadzący Adrian Klarenbach. – Ale zaraz, proszę państwa. Ja się troszeczkę odzwyczaiłem i teraz tak się zastanawiam. Czy dwa tygodnie to wszystko aż tak absurdalnie wyglądało? Czy ten absurd wytworzył się w tej chwili? – zastanawiał się dziennikarz.
– Czy pan poseł Borys rzeczywiście, mówiąc, że ten i ten odpowiada za inflację, tak usiadł chociaż przez moment i się zastanowił i pomyślał tak: „przecież ja też za tę inflację odpowiadam jako Piotr Borys”. Chyba, że pan za nią nie odpowiada? – zapytał.
Polityk PO odparł natychmiast, że nie ponosi odpowiedzialności za inflację. Na taką odpowiedź tylko czekał Klarenbach. – Nie odpowiada! Proszę państwa, przypominam! Pan poseł Borys, pan poseł Paszyk, pan poseł Mejza, pani poseł Krupka, pan poseł Gontarz, zdaje się, że Konfederacja była przeciw, wszyscy ochoczo podnosili ręce w Sejmie: dawać kasę, dawać kasę na walczenie z covidem, jeśli chodzi o pieniądze dla biznesu wtedy – podkreślił dziennikarz.
– 260 mld zł. To jak ładowaliście te pieniądze w rynek, żywą gotówkę, było wiadomo – każde dziecko wiedziało, że będzie inflacja. Pan poseł Borys twierdzi dziś, proszę państwa, że nie odpowiada za inflację – dodał.
Wypowiedź Klarenbacha cieszy się wielką popularnością w sieci. Błyskawicznie „podchwyciła” ją Konfederacja.
„Konfederacja jako JEDYNA ostrzegała przed skutkami zamykania gospodarki i gnębienia przedsiębiorców. Wtedy się z nas śmiano. Teraz PiS, KO, PSL, Lewica i P2050 przerzucają się winą… a wystarczyło krótkie przypomnienie głosowań sejmowych przez redaktora @AKlarenbach” – napisano na profilu partyjnym na Twitterze.