Borussia Dortmund zakończyła zmagania w Lidze Mistrzów w tym sezonie. Po przegranej w pierwszym meczu fazy play-off z Juventusem Turyn 2:1, w rewanżu zostali upokorzeni na własnym stadionie 0:3. Znakomite spotkanie rozegrał Carlos Tevez, napastnik przyjezdnych. Trener Klopp, w pomeczowym wywiadzie uznał całkowitą wyższość rywala.
Zanim Borussia dobrze weszła w mecz już przegrywała jedną bramką. Zaledwie trzy minuty po rozpoczęciu spotkania bardzo ładnym uderzeniem popisał się Tevez, który zmusił Weidenfellera do kapitulacji. Ciężko jednak przyznać, że strzał Argentyńczyka był nie do obrony. Juventus grał bardzo solidnie i nie dawał gospodarzom szans na częste ataki. W drugiej połowie drużyna z Włoch dobiła rywala i po składnej akcji zdobyli drugą bramkę. Strzelcem gola był Alvaro Morata. Bramka ta zaważyła o losach awansu. Po utracie tego gola BVB nie była w stanie się podnieść. Na domiar złego swoje kolejne trafienie w tym meczu zanotował jeszcze Tevez. Dortmund został brutalnie obudzony ze snu o nazwie „Liga Mistrzów”
Trener Klopp skomentował wynik spotkania w wywiadzie:
Czytaj także: Przedostatni dzień fazy grupowej MŚ Czechy 2015
Łatwiej się przegrywa, kiedy wygrywający zespół jest rzeczywiście o wiele lepszy. To jeden z takich przypadków. Ten mecz ułożył się idealnie dla Juventusu. Próbowaliśmy odpowiedzieć na pierwszego gola, ale graliśmy wystarczająco dobrze. Gdy tak się dzieje trudno jest mieć do kogoś pretensje o odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Mamy inne problemy. Nie bez przyczyny nie mamy 60 punktów w lidze. Musimy lepiej radzić sobie w trudnych sytuacjach. Teraz skupimy się na Bundeslidze. To nie był nasz najlepszy moment, ale takie jest życie. Nie rezygnujemy z wyścigu.
Borussia Dortmund zajmuje w lidze 10. pozycję. W ostatnim czasie drużyna z Signal Iduna Park wyszła ze strefy spadkowej i planuje spokojnie dokończyć sezon na bezpiecznym miejscu. Niewiele wskazuje na to, że zajmą miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Wielu kibiców, nie tylko Bundesligi twierdzi, że dzisiejszy pogrom pokazuje tylko, że w Dortmundzie złota epoka definitywnie się już zakończyła.
Źródło: ligamistrzow.sport.tvp.pl
Fot: wikimedia.commons