Komitet Obrony Demokracji zabrał głos w sprawie ataku na Magdalenę Ogórek przed siedzibą TVP. Organizacja w oficjalnym oświadczeniu potępiła uczestników manifestacji. KOD odciął się od tego wydarzenia.
„Komitet Obrony Demokracji od ponad trzech lat pokojowo protestuje przeciwko dewastacji Polski przez obecnie rządzących. Od początku uważaliśmy, że protesty powinny być pozbawione agresji zarówno fizycznej jak i słownej” – pisze KOD w oświadczeniu przesłanym do Wirtualnej Polski.
KOD jednocześnie potępił „agresywne zachowanie po obu stronach politycznego sporu” i zaznaczył, że może ono doprowadzić do podobnej tragedii jak zabójstwo Pawła Adamowicza podczas gdańskiego finału WOŚP.
Czytaj także: Leszek Miller skomentował atak na Magdalenę Ogórek [WIDEO]
KOD: Agresja niczego nie zmienia
Organizacja stanowczo zaprzeczyła spekulacjom, według których mogła być organizatorem ataku na Magdalenę Ogórek.
„Agresja niczego nie zmienia, a wręcz pogłębia podziały w społeczeństwie. Żadne, nawet najbardziej słuszne postulaty, nie mogą jej usprawiedliwiać. KOD nie był organizatorem wydarzeń z 2.02.2019 roku przed budynkiem TVP” – piszą przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji.
Atak na Magdalenę Ogórek
Do zdarzenia doszło w sobotę 2 lutego w godzinach wieczornych. Magdalena Ogórek wychodziła z budynku TVP po emisji programu „Studio Polska”. Na miejscu czekali na nią jej przeciwnicy, którzy obrzucili ją stekiem wyzwisk.
Po chwili demonstranci otoczyli samochód dziennikarki TVP i uniemożliwiali jej odjazd. Wreszcie Ogórek ruszyła. Jej przeciwnicy nie dawali jednak za wygraną i kładli się pod koła jej samochodu. Wtedy do akcji wkroczyli funkcjonariusze, którzy po prostu podnosili ich z ziemi i przenosili na chodnik.
Źródło: wiadomosci.wp.pl, wMeritum.pl