Portal internetowy bydgoszcz.gazeta.pl poinformował, że ze startu z list Pawła Kukiza zrezygnowała kolejna osoba. Tym razem jest to Mirosław Piesak, pływak, paraolimpijczyk, który miał reprezentować muzyka w nadchodzących wyborach do parlamentu.
Piesak miał otwierać bydgoską listę wyborczą komitetu Kukiz’15 w wyborach do Sejmu. Paraolimpijczyk, 30 sierpnia otrzymał jednak informację, że jego miejsce na liście zajmie inna osoba. W odpowiedzi na ten komunikat Piesak zrezygnował zarówno ze startu w wyborach, jak i z reprezentowania Kukiza w regionie.
O tym, że nie będę jedynką, dowiedziałem się 30 sierpnia, tuż przed „marszem woJOWników” w Warszawie. Jeden z bliskich współpracowników Pawła Kukiza powiedział mi, że w Bydgoszczy będzie inny lider listy. Od wielu osób z całej Polski dowiedziałem się, że w ruchu źle się dzieje. Odbyłem 12-minutową telefoniczną rozmowę z Pawłem Kukizem. Zaproponował mi start do Senatu, powiedział, że liderem do Sejmu będzie inna osoba. Powiedziałem, że rezygnuję i ze startu, i z funkcji koordynatora. Paweł się zdenerwował i rozłączył. A jeszcze w czwartek, 27 sierpnia dzwonił do mnie i mówił, że mam być jedynką.
Czytaj także: Sekrety Ruchu Kukiza. Pająk dla wMeritum.pl: Miało nie być patologii partii, a jest jeszcze gorzej!
– powiedział podczas specjalnie zorganizowanej w tym celu konferencji prasowej.
Osobą, która zajęła miejsce Piesaka na liście wyborczej jest Paweł Skutecki – były działacz Unii Polityki Realnej i Kongresu Nowej Prawicy.
Paraolimpijczyk powiedział również, że jest rozczarowany działaniami Pawła Kukiza. Dodał także, że „oddolny ruch został rozwalony”, zaś czołowe miejsca na liście wyborczej otrzymują ludzie, którzy niczym szczególnym się nie zasłużyli.
(… ) nagle uaktywniają się ludzie, którzy dla ruchu nie zrobili nic i zajmują czołowe miejsca.
– powiedział.
Piesak przyznał, że wiele osób prezentuje podobne stanowisko. Podkreślił również, że część z nich czuje się oszukana i wręcz życzy Kukizowi, aby nie przekroczył 10 procent, ponieważ – jak powiedział – „wtedy żaden farbowany lis się po naszych plecach do Sejmu nie dostanie”.
źródło: bydgoszcz.gazeta.pl
Fot. YouTube/zmieleni.pl