Śledczy postawili zarzuty kolejnej osobie w związku z okrutnym maltretowaniem 8-latka z Krakowa. Kamilek przeszedł prawdziwy horror i wciąż przebywa w szpitalu, gdzie toczy walkę o życie. Do tej pory już cztery osoby usłyszały zarzuty w tej sprawie.
Historia 8-latka z Krakowa wstrząsnęła Polską. Dziecko było bite, poniżane, a także oblewane wrzątkiem przez ojczyma. W efekcie chłopiec wylądował w szpitalu. Przebywa tam w ciężkim stanie, a lekarze byli zmuszeni wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej. Dziecko cały czas przechodzi kolejne zabiegi, by uratować jego życie i zdrowie. Sytuacja jest dramatyczna.
Wujek 8-letniego Kamila z Częstochowy usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy – jako pierwszy tę informację podał TVN24. Podejrzany nie przyznał się do winy. Twierdził, że dużo pracował, mało czasu spędzał w domu i nie widział sytuacji, które uzasadniałyby jego reakcję. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat więzienia, po przesłuchaniu trafił pod dozór policji.
Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa. W areszcie przebywa matka 8-latka, a także jej partner, który według doniesień dopuszczał się okrutnego znęcania nad Kamilkiem. Mężczyzna odpowie za usiłowanie zabójstwa.
Zarzuty w tej sprawie usłyszała również 45-letnia Aneta J., siostra matki 8-latka. Prokurator zarzucił kobiecie, że ta nie pomogła chłopcu, gdy jego życie i zdrowie było zagrożone. Miała nie reagować, kiedy ojczym dotkliwie bił dziecko i je poparzył. Kobieta nie przyznaje się do winy.
Przeczytaj również:
- Przyjaciel szczerze o stanie Michała Wójcika. Niedawno zmarła partnerka kabareciarza
- Kraków: Ojczym zrobił to dziecku, by dostać odszkodowanie? Szokujące szczegóły wychodzą na jaw
- Wstrząsające sceny na A4. Porwali mężczyznę i pobili
Źr. RMF FM