Ryszard Petru po raz kolejny stał się obiektem żartów. Tym razem za sprawą zdjęcia opublikowanego na oficjalnym twitterowym koncie Nowoczesnej. Sprawa dotyczy wizyty Ministra Spraw Zagranicznych Norwegii w Polsce. Zdaje się, że koledzy Ryszarda Petru trochę zepsuli mu dobre wizerunkowo zagranie…
W piątek miała miejsce wizyta norweskiego Ministra Spraw Zagranicznych w Polsce. Podczas spotkania Borge Brende i szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski rozmawiali o sytuacji Polaków mieszkających w Norwegii, przyszłości Europy w kontekście Brexitu oraz sytuacji międzynarodowej w kontekście objęcia prezydentury USA przez Donalda Trumpa.
Z wizyty szefa norweskiego MSZ postanowił „skorzystać” również Ryszard Petru. Nowoczesna zamieściła na Twitterze zdjęcie z rzekomego spotkania lidera partii z Ministrem Spraw Zagranicznych Nowegii Børge Brende.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Problem w tym, że na zdjęciu widzimy… Ambasadora Królestwa Norwegii w Polsce, Karstena Klepsvika. Na fakt ten zwrócił uwagę Marek Magierowski, Dyrektor Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta RP.
Na zdjęciu ambasador Królestwa Norwegii w RP Karsten Klepsvik. Czy @RyszardPetru wie, z kim się spotkał? https://t.co/J5LKU6FxlV
— Marek Magierowski (@mmagierowski) 10 lutego 2017
Wygląda na to, że koledzy Ryszarda Petru wyświadczyli mu niedźwiedzią przysługę. Sam lider Nowoczesnej zamieścił bowiem na swoim twitterowym koncie zdjęcie z właściwym człowiekiem – Ministrem Spraw Zagranicznych Nowegii Børge Brende.
Dziś spotkałem się w Warszawie z Ministrem Spraw Zagranicznych Norwegii Børge Brende. pic.twitter.com/INPiPrHEcd
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 10 lutego 2017
Cóż, na przyszłość należy lepiej weryfikować tożsamość osób na publikowanych zdjęciach. Nowoczesnej nie są raczej potrzebne kolejne tego typu wpadki…
Źródło: Twitter.com/nowoczesna
Fot. Twitter.com/RyszardPetru