Plotki o chorobie Władimira Putina pojawiają się w mediach już od dłuższego czasu. W kontekście rosyjskiego przywódcy najczęściej mówi się o nowotworze lub chorobie Parkinsona. Ostatnie nagrania znów wzbudziły zainteresowanie internautów.
Jeszcze w poniedziałek Władimir Putin spotkał się w Moskwie z przywódcami krajów należących do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Odbyły się też rozmowy dwustronne, w tym spotkanie Putina z prezydentem Tadżykistanu Emomali Rahmonem. I to właśnie nagranie z tego spotkania wzbudziło ogromne zainteresowanie.
Wyraźnie widać na nim bowiem, że Putin miał problemy z tym, by utrzymać nogi w miejscu. Wyraźnie kręcił stopami i podrygiwał nogą. Jak podaje „Daily Mail”, może to świadczyć o zespole niespokojnych nóg, który może być z kolei oznaką choroby Parkinsona.
Ostrożny w takiej ocenie jest prof. Konrad Rejdak, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego. „Pomimo pewnych sugestii trudno było dostrzec u Putina typowe objawy dla choroby Parkinsona, jak spowolnienie ruchowe, drżenie, zaburzenia chodu czy charakterystyczna sylwetka, więc jest bardzo mało prawdopodobne, aby miał tę przypadłość” – powiedział w rozmowie z TVN24.
Ekspert nie wykluczył jednak choroby. „Obecne u niego objawy i zmiany zachowania przypisałbym efektom polekowym lub też wtórnym zaburzeniom na tle jakiejś choroby zasadniczej, która jest skrzętnie ukrywana” – dodał.
Czytaj także: Rosyjscy żołnierze mają dość. Coraz więcej buntów
Źr.: TVN24, Twitter