Kolejny brutalny faul podczas tegorocznych Mistrzostw Europy. W dzisiejszym spotkaniu pomiędzy Hiszpanią i Szwajcarią, Alvaro Moratę brutalnie faulował Remo Freuler. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości i od razu pokazał zawodnikowi czerwoną kartkę.
Dopiero rzuty karne rozstrzygnęły losy ćwierćfinałowego spotkania pomiędzy Hiszpanią a Szwajcarią. Hiszpanie szybko wyszli na prowadzenie, ale ich rywalom udało się wyrównać, a następnie doprowadzić do dogrywki, która również nie przyniosła rozstrzygnięcia. W konkursie jedenastek to Hiszpanie byli górą i właśnie oni są pierwszymi półfinalistami tegorocznych Mistrzostw Europy.
W 76. minucie spotkania doszło do groźnie wyglądającego faulu. Reprezentant Szwajcarii Remo Freuler za daleko wypuścił sobie piłkę, a następnie wślizgiem zaatakował Alvaro Moratę. Zamiast w piłkę, trafił jednak w nogi Hiszpana. Na szczęście trafił w ochraniacze, dzięki czemu zawodnik uniknął poważnej kontuzji. Sędzia jednak nie miał wątpliwości i od razu pokazał Szwajcarowi czerwoną kartkę.
Cała sytuacja do złudzenia mogła przypominać brutalny faul Marcusa Danielsona na Artemie Biesiedinie podczas meczu Szwecji z Ukrainą. Tutaj wszystko zakończyło się znacznie gorzej, ponieważ ukraiński piłkarz doznał poważnej kontuzji i nie będzie mógł grać przez około pół roku.
Czytaj także: Chcą zablokować przyjazd angielskich kibiców. „Nie chcemy umierać za piłkę nożną”
Żr.: Twitter/TVP SPORT