Na terenie Rosji doszło do trzeciego zamachu w ciągu zaledwie dwóch dni. Wcześniej dwukrotnie wybuchały bomby w Wołgogradzie, tym razem do tragicznego zdarzenia doszło w dagestańskiej miejscowości Chasawjurt. Zginęła jedna osoba, czterech policjantów zostało ciężko rannych.
Bomba domowej produkcji ustawiona została przy drodze i wybuchła, gdy przejeżdżał obok niej radiowóz. W wyniku eksplozji śmierć na miejscu poniósł jeden z przechodniów.
Dagestan zamieszkiwany jest przez muzułmanów i należy do regionów dążących do uniezależniania się od Federacji Rosyjskiej. To właśnie radykalni islamiści z tej części Rosji są uważani za winnych tragicznych wydarzeń z ostatnich kilkudziesięciu godzin.
Czytaj także: Oblicza islamu w Rosji
W zamachach do których doszło w ciągu ostatnich dwóch dni zginęły łącznie 33 osoby.