Niedawno media rozpisywały się o brawurowej ucieczce żołnierza z Korei Północnej, który został ciężko ranny. Tym razem inny wojskowy miał więcej szczęścia. Choć na granicy było słychać serie z broni maszynowej, to uciekinier przedostał się na stronę Korei Południowej bez żadnych obrażeń.
Jak informują media, w czasie ucieczki w regionie przygranicznym panowała bardzo gęsta mgła. Niektórzy sugerują, że uciekinier po prostu zabłądził, ale gdy znalazł się już po drugiej stronie granicy, postanowił zostać. Koreańczycy z Południa nakarmili wojskowego i odesłali na badania lekarskie. Według wstępnych informacji, jego stopień w armii nie był zbyt wysoki.
Tymczasem gdy w jego jednostce w Korei Północnej zorientowano się, że jeden z żołnierzy zbiegł, natychmiast rozpoczęto pościg. Gdy wojskowi północnokoreańscy pojawili się przy przejściu granicznym, żołnierze z Południa otworzyli ogień z broni maszynowej, ale były to już tylko strzały ostrzegawcze. Wszystko to działo się już kilka godzin po ucieczce.
Czytaj także: „Jastrząb” i „Żelazny” – bracia wyklęci, legendy antykomunistycznego podziemia Lubelszczyzny (biografia)
Na razie nie ujawniono tożsamości zbiega.
Źródło: o2.pl
Fot. Wikimedia/James Mossman