W ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw świata strefy południowoamerykańskiej reprezentacja Peru zremisowała na własnym boisku z Kolumbią 1-1. Dzięki temu wynikowi gospodarze powalczą o awans na mundial w barażach, a goście już mogą bukować bilety na wyjazd do Rosji. Część dziennikarzy ma jednak wątpliwości, co do uczciwości zawodników występujących w tym spotkaniu.
Chodzi przede wszystkim o zachowanie Radamela Falcao, kapitana reprezentacji Kolumbii, który na kilka minut przed zakończeniem meczu zakrywając usta przekazywał piłkarzom Peru jakieś informacje. Włoski dziennikarz, Tancredi Palmeri, twierdzi, że Kolumbijczyk przypominał swoim rywalom, iż remis wystarcza im do tego, by awansować do baraży, w związku z czym nie ma sensu forsować tempa i narażać jego ekipę na porażkę. Podział punktów premiował oba zespoły.
Dowodów na to, że Falcao faktycznie namawiał Peruwiańczyków, by ci, kolokwialnie pisząc, odpuścili mecz oczywiście nie ma, jednak obserwując ich grę w ostatnich sekundach spotkania trudno nie nabrać podejrzeń. Zawodnicy w białych koszulkach długo wymieniali piłkę na własnej połowie, ewidentnie grając na czas. Zresztą, zobaczcie sami.
Czytaj także: Kolejne mecze eliminacji Mundialu
WOW WOW! Video of what appears Falcao convincing Peru players one by one to deal for a draw that would qualify both pic.twitter.com/8laXomElvY
— Tancredi Palmeri (@tancredipalmeri) 11 października 2017
Dzięki remisowi Peru rozegra dwumecz barażowy z Nową Zelandią. Pierwszy mecz odbędzie się 6 listopada, rewanż zaplanowano na 14 listopada. Ten sam wynik zagwarantował Kolumbii bezpośredni awans na mundial w Rosji.
źródło, fot: Twitter/Tancredi Palmeri