Wprowadzane przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany w polskim systemie wymiaru sprawiedliwości napotkały na silne protesty opozycji. Do reformy odniósł się również wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans. Tradycyjnie nie obyło się bez gróźb.
Unijny urzędnik zapowiedział wprowadzenie specjalnej procedury związanej ze „złamaniem prawa UE w Polsce”. Jesteśmy w tej chwili bardzo blisko skorzystania wobec Polski z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, który przewiduje sankcje (…) Niedawne działania podjęte przez polskie władze ws. systemu sądowniczego znacznie wzmocniły zagrożenie dla państwa prawa. Te ustawy zniszczą niezależność sądownictwa w Polsce. – stwierdził Timmermans.
Zdaniem wiceszefa KE, ustawy dotyczące sądów powszechnych, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego zmierzają do „zniszczenia systemu sądowniczego w Polsce”. To co dzieje się w Polsce wpływa na UE jako taką, i wszystkie państwa członkowie. Nie możemy podejmować decyzji wiążących na dzień dzisiejszy, bo ustawy nie weszły w życie, ale możemy wysłać jasne przesłanie polityczne (…) Komisja musi działać szybko i dlatego przygotuje procedurę o naruszenie prawa w Unii i zostanie ona uruchomiona w przyszłym tygodniu. – zapowiedział.
Zapowiadana przez Timmermansa procedura w swej ostatecznej fazie może doprowadzić nawet do nałożenia sankcji na dane państwo. Włącznie z odebraniem mu prawa głosu na forum UE. Jednak aby tak się stało, konieczna jest jednomyślność wszystkich pozostałych państw członkowskich – nie licząc oczywiście państwa, którego procedura dotyczy.
Timmermans przypomniał, że ta procedura w gruncie rzeczy jest już stosowana wobec Polskie od 2016 r., ale ostatnie posunięcia polskich władz mogą spowodować jej przejście do kolejnego, trzeciego etapu.
Źródło: dorzeczy.pl
Fot.: Wikimedia/EU2016NL