Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz regularnie zamieszcza w mediach społecznościowych wpisy, w których oskarża byłego męża o zaleganie z płaceniem jej alimentów. Teraz ujawniła, że komornik zajął mieszkanie Kazimierza Marcinkiewicza.
Isabel Olchowicz-Marcinkiewicz od dłuższego czasu walczy z byłym mężem. Kobieta twierdzi, że polityk nie płaci jej alimentów, o czym wielokrotnie informowała w mediach. Teraz okazuje się, że były premier znalazł się w poważnych tarapatach finansowych. Komornik zajął mieszkanie w którym premier mieszkał kiedyś z byłą już dziś żoną.
Komornik zajął mieszkanie Marcinkiewicza
Jak informuje „Super Express”, 14 lutego wydano zawiadomienie o komorniczym „zajęciu wierzytelności dłużnika z tytułu wynajmu mieszkania”. Kilka dni temu wszczęto egzekucję.
Informację potwierdziła była żona Marcinkiewicza. Izabela przyznała, że komornik zajął właśnie jedno z mieszkań byłego premiera.
“Komornik zajął nieruchomość Marcinkiewicza – czyli nasze byłe wspólne mieszkanie, jest wpis do księgi wieczystej. Były mąż wynajmuje to mieszkanie komuś – jest nakaz wpłaty pieniędzy z tytułu wynajmu na konto komornika – powiedziała była żona premiera.
„Wszystkie możliwe kroki zostały podjęte, tzn. zawiadomienie do prokuratury w Warszawie z końcem lutego, okres umowny to 30 dni, brak spłaty długu powoduje, że dłużnik wzywany jest do prokuratury” – dodała.
Z ustaleń „Super Expressu” wynika, że komornik zajął 70-metrowe mieszkanie byłego premiera na warszawskiej Ochocie, które dotychczas wynajmował.
Była żona Marcinkiewicza walczy o alimenty
Izabela Olchowicz-Marcinkiewicz od dłuższego czasu walczy z byłym mężem. Kobieta twierdzi, że polityk nie płaci jej alimentów, o czym wielokrotnie informowała w mediach.
„Wyrok sądu w tej sprawie jest prawomocny. No chyba, że pan Marcinkiewicz jest ponad prawem.W sumie powinnam dostać 112 tys. zł, a nie zapłacił ani złotówki. Kodeks karny precyzuje to jasno. Za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego grozi grzywna, a nawet więzienie. Do 25. dnia każdego miesiąca mam dostawać 4 tys. zł alimentów” – przypomina kobieta w rozmowie z „Super Expressem”.
Izabela wskazuje, że komornicy nie są w stanie ściągnąć tych pieniędzy, ponieważ były premier nie ma ich na koncie.
„Dziwię się, że człowiek, który lansuje się na eksperta nie tylko politycznej moralności, jest ponad prawem. „Idź do sądu, na policję i gdzie tylko chcesz”. Tak mi napisał były mąż, gdy spytałam o spłatę alimentacyjnego długu” – żali się Olchowicz-Marcinkiewicz.
Źródło: dorzeczy.pl, wMeritum.pl