Nerwowa atmosfera w „Kropce nad i” TVN24. Były prezydent Bronisław Komorowski podzielił się opinią na temat Władimira Putina i stosunku świata do Rosji w rozmowie z Moniką Olejnik. Dziennikarka była oburzona jego sugestią.
Były prezydent Bronisław Komorowski omawiał w „Kropce nad i” m.in. aktualne wydarzenia na arenie międzynarodowej. Pod koniec rozmowy został zapytany o Władimira Putina. Czy Komorowski podjąłby się negocjacji z prezydentem Rosji?
– Gdybym był prezydentem Polski, która zmaga się w sposób dramatyczny, jest mocno osamotniona i zagrożona śmiertelnie, to ja bym negocjował i z diabłem – oświadczył.
To wyznanie zdziwiło prowadzącą rozmowę Monikę Olejnik. Dziennikarka postanowiła dopytać, czy były prezydent rozmawiałby z Putinem, który „morduje ludzi codziennie”. – Można szukać pośredników, ale nie można mówić, że z nikim nie będzie się rozmawiało – podkreślił Komorowski.
Były prezydent tłumaczy, że Europa Zachodnia chce zakończyć wojnę na Ukrainie poprzez negocjacje. – Dzisiaj Ukraina wygrywa wojnę i bardzo się z tego wszyscy cieszymy, ale trudno sobie wyobrazić, że będzie kapitulacje bezwarunkowa Rosji tak, jak była bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy i śmierć Hitlera w bunkrze – oświadczył.
Olejnik postanowiła zapytać, czy Komorowski zadzwoniłby jako prezydent Polski do prezydenta Rosji w obecnym okresie. – Dzwonić do Putina? Mówię jeszcze raz, są pośrednicy – wyjaśnił.
W tym kontekście przypomniał o Turcji, Chinach, Niemczech, Francji, a także o papieżu Franciszku. – I prezydent Biden mówi: to się musi skończyć negocjacjami pokojowymi – powiedział.
Komorowski przekonuje, że świat powinien doprowadzić do „jak najlepszego dla Ukrainy rozwiązania pokojowego”. – Chyba się zgodzi pani ze mną, że gdzieś na końcu każdej wojny lepiej żeby były jakieś negocjacje niż bezwarunkowa kapitulacja – zauważył.
Monika Olejnik stwierdziła w pewnym momencie, że oczami wyobraźni widzi „Putina w więzieniu”. – Pani widzi oczami wyobraźni, że żołnierze ukraińscy wkraczają do Moskwy, zdobywają do Moskwy? – dopytywał zdziwiony.
– Wierzę, że Zełenski w pewnym momencie będzie potrafił jednak wykorzystać zwycięstwa Ukrainy na rzecz doprowadzenia do jak najlepszych warunków pokojowych z Rosją – podsumował Komorowski.