Bronisław Komorowski, były prezydent oraz szef MON, był gościem programu #dzieńdobryWP emitowanego na portalu Wirtualna Polska. Polityk mocno skrytykował sposób zarządzania polską armią przez Antoniego Macierewicza.
Komorowski odniósł się do kontrowersji związanych z osobą Bartłomieja Misiewicza, rzecznika MON. Sprawa rzecznika MON, Bartłomieja Misiewicza, to w zasadzie jest sprawa ministra obrony narodowej, który jak widać jest autonomiczny wobec premier Szydło. Każda głupota i skandal, który jest wywoływany wokół Misiewicza to jest problem odpowiedzialności Macierewicza – oświadczył były prezydent.
Polityk przytoczył wypowiedź Piotra Glińskiego, wicepremiera i ministra kultury, który podczas programu „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info, skrytykował Telewizję Publiczną. Przedstawiciel rządu Beaty Szydło użył wówczas sformułowania „dom wariatów” (więcej TUTAJ). Komorowski stwierdził, że da się je przenieść „na grunt sytuacji w MON i w wielu instytucjach rządowych”. To dom wariatów. Ja też takie wrażenie odnoszę. Brak logicznych działań, brak koordynacji. Panoszenie się ludzi, którzy nie mają żadnego doświadczenia w obszarze militarnym. Robienie chaosu, zamieszania – wymieniał były prezydent. To jest dom wariatów – skwitował.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Komorowski dodał, że armia oraz obronność powinny być domeną logiki oraz „konsekwencji i realizacji planów wieloletnich”. A to jest naprawdę dom wariatów w tej chwili, ze stratą dla wojska. To, co się dzieje z odejściami najwyższych dowódców, to jest skandal – ocenił. Polska armia poniosła dramatyczne straty już w okresie powojennym. Raz przy katastrofie CASY w Mirosławcu, gdzie zginęła większość dowódców sił powietrznych, a potem w Smoleńsku, bo prezydent Kaczyński nieopatrznie zabrał ze sobą na wyprawę wszystkich najwyższych dowódców wojskowych. Byliśmy na etapie odbudowywania, z trudem, najwyższej kadry dowódczej na odpowiednio wysokim poziomie wiedzy i doświadczenia, które w wojsku jest bezcenne. Dzisiaj minister Macierewicz, w ramach tego domu wariatów, zmienił ustawę pragmatyczną. Można awansować o parę stopni jednocześnie, można prawie, że z sierżanta zrobić marszałka. Jednocześnie odchodzą ci dowódcy, którzy byli efektem dorobku naszego członkostwa w NATO, uczestnictwa w wojnie w Iraku i Afganistanie, odchodzą więc ludzie bezcenni – oświadczył.
źródło: wp.pl
Fot. Flickr/Platforma Obywatelska RP