„Ze względu na to, że zmiana na stanowisku prezydenta będzie 6 sierpnia, zamierzam skorzystać z moich uprawnień i wyznaczę termin wyborów parlamentarnych, październikowy termin w zgodzie z konstytucją i ustawami, szczególnie kodeksem wyborczym” – powiedział cytowany przez portal tvn24.pl prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent odniósł się również do ostatnich wydarzeń, które rozgrywają się na polskiej scenie politycznej. Przyznał, że obywatele mają prawo czuć się zaniepokojeni całą sytuacją. Komorowski dodał, że zaprosił na poniedziałek Ewę Kopacz oraz Janusza Piechocińskiego, aby porozmawiać o dalszej przyszłości koalicji rządzącej.
Zaprosiłem na poniedziałek panią premier jako premiera i przewodniczącą partii Platformy Obywatelskiej oraz wicepremiera Janusza Piechocińskiego, również w roli szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego, aby dowiedzieć się, czy koalicja jest stabilna i czy może dźwigać skutecznie ciężar odpowiedzialności za zmiany w wymiarze personalnym, za rząd.
Czytaj także: Gwałtowne zmiany w rządzie! Ustępują m.in. Sikorski i Arłukowicz!
– powiedział.
Przypomnijmy, w środę, 10 czerwca, na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Ewa Kopacz poinformowała o roszadach w rządzie. Do dymisji podali się minister sportu (Andrzej Biernat), zdrowia (Bartosz Arłukowicz) oraz skarbu państwa (Włodzimierz Karpiński). Oprócz nich ze swoich funkcji zrezygnowali także wiceministrowie: skarbu państwa (Rafał Baniak), środowiska (Stanisław Gawłowski) oraz gospodarki (Tomasz Tomczykiewicz). Ze stanowiskiem pożegnał się także szef doradców premiera Jan Vincent-Rostowski oraz koordynator służb specjalnych Jacek Cichocki (pozostanie jednak szefem Kancelarii Premiera).
Dodatkowo Radosław Sikorski zadeklarował, że zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu, a premier Ewa Kopacz poinformowała także, że nie przyjmie sprawozdania Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta.
Szefowa rządu przeprosiła również Polaków za to co usłyszeli na nagranych i upublicznionych rozmowach polityków Platformy.