Z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości przygotowano nowy wzór paszportów. Dokumenty wydawane są od 5 listopada i natychmiast zrobiło się o nich głośno. Głównie za sprawą hasła: „Bóg, Honor, Ojczyzna” na jednej ze stron.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji od 5 listopada obowiązują nowe wzory paszportów. W dokumencie znajdą się grafiki przedstawiające wydarzenia i osoby związane z wydarzeniami sprzed 100 lat. M.in. Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Wincenty Witos i Gabriel Narutowicz. Resort przypomina, że część z ilustracji została wyłoniona w drodze głosowania internetowego.
Osoby, które złożyły wniosek o wydanie paszportu 5 listopada i później, otrzymają dokument według nowego wzoru. „Polski paszport będzie bezpieczniejszy, ponieważ zastosowane w nim rozwiązania będą jeszcze skuteczniej chroniły dokument przed próbą fałszowania” – informuje MSWiA.
Hasło, które podzieliło internautów
W nowym paszporcie znalazła się m.in. dewiza Wojska Polskiego: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Hasło, które funkcjonuje w polskiej armii od lat, wywołało jednak kontrowersje wśród części polityków i publicystów. Dlaczego? W opinii przeciwników, napis ten jest sprzeczny z zasadą świeckiego państwa. W tym tonie wypowiedział się m.in. Robert Biedroń.
„Bóg, honor, ojczyzna” na nowych paszportach. Nowoczesne, świeckie państwo w całej okazałości… pic.twitter.com/xcT3fdtmRP
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) 6 listopada 2018
Nowe paszporty. Czy można poprosić takie bez „Bóg, honor, ojczyzna”? :/ pic.twitter.com/4ws4x1l5dI
— Wiktoria Beczek (@wiktoriabeczek) 6 listopada 2018
W rozmowie z portalem oko.press do sprawy odniosła się prof. Ewa Łętowska. „Jeżeli w preambule do Konstytucji mamy wzmiankę o tych, którzy wierzą w Boga i tych, którzy nie podzielają tej wiary, wydaje mi się, że umieszczanie hasła 'Bóg, Honor, Ojczyzna’ w dokumencie wydawanym polskim obywatelom i obywatelkom jest co najmniej nietaktem konstytucyjnym” – skomentowała.
„Przeszkadza panu Bóg na dolarze?”
Wielu internautów, w tym publicyści i dziennikarze, bronią dewizy „Bóg, Honor, Ojczyzna” na paszporcie. Jednym z najczęściej pojawiających się argumentów, jest fakt, że podobne odwołania pojawiają się również w innych krajach. Niektórzy wskazują, że hasło powinno być odczytywane w kontekście historycznym, ponieważ towarzyszyło pokoleniom polskich żołnierzy. Nie ma na celu dyskryminowania nikogo.
Przeszkadza panu Bóg na dolarze? pic.twitter.com/N33ZWsVU7v
— Marcin Dobski (@szachmad) 7 listopada 2018
Jak ta biedna Ameryka sobie z zacofanym „In God We Trust” w świecie radzi? pic.twitter.com/5DiVxGQYDB
— Marcin Makowski (@makowski_m) 6 listopada 2018
Brytole nie lepsi. „Bóg i moje prawo”. Na okładce! pic.twitter.com/Y2FhdwXKvN
— Tryumf Woli (@Tryumf_Woli) 6 listopada 2018
Oto paszport bez drażniącej Panią inskrypcji „Bóg, Honor, Ojczyzna” wystarczy tak jak Depardieu poprosić Putina o obywatelstwo Rosji. pic.twitter.com/Fjm6AAYMry
— Romuald Szeremietiew (@RSzeremietiew) 6 listopada 2018