Japońskie koleje to jeden z najszybszych i najbardziej punktualnych środków transportu na świecie. Jednak dążenie do perfekcji w tym przypadku może doprowadzić do pewnego rodzaju absurdu, czego przykładem jest jeden z komunikatów wydanych przez przewoźnika.
Nie jest tajemnicą, że Japończycy są dumni ze swoich pociągów, nie tylko ze względu na ich szybkość oraz komfort podróżowania, ale również ze względu na punktualność. Środki transportu zawsze przyjeżdżają i odjeżdżają tam o czasie, odpowiednie zaświadczenie każdy pasażer może otrzymać nawet wówczas, gdy pociąg spóźni się na przykład o minutę.
Ostatnie oświadczenie firmy Tsukuba Express stało się jednak prawdziwym hitem. Wszystko za sprawą wtorkowego kursu, który łączył Ahikabarę i Tsukubę. Okazało się, że pociąg ze stacji Minami Nagareyama odjechał o 9:44:20 zamiast o 9:44:40, a zatem o… 20 sekund za wcześnie. Żaden z pasażerów problemu nie zgłaszał, trudno bowiem uwierzyć, by ktokolwiek był w stanie to zauważyć.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Firma Tsukuba Express postanowiła jednak się wytłumaczyć i wydała specjalne oświadczenie w tej sprawie. Przedstawiciel tłumaczył, że pracownicy nie sprawdzili dokładnie, o której pociąg powinien opuścić stację.