W poniedziałek zakończył się Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, który był ostatnim sprawdzianem reprezentacji Polski przed Pucharem Świata. Najbardziej optymistycznym akcentem była dobra postawa zmienników, o której mówi najlepszy atakujący memoriału – Dawid Konarski.
Szczególnie ich rolę widać było w ostatnim starciu Francją. Po dwóch pierwszych przegranych partiach Stephane Antiga postanowił wprowadzić roszady, które w ostatecznym rozrachunku przyniosły pożądany efekt. Świetnie w ostatnim spotkaniu zagrał Konarski, zdobywając 17 punktów, rewelacyjnie zastępując Bartosza Kurka. Taki rezultat może uspokajać francuskiego trenera w układaniu składu podczas spotkań w Pucharze Świata. Atakujący zaznacza jednak, że kluczem do dobrej postawy jest wspieranie się nawzajem.
Każdy z nas czuje się potrzebny, nie ma znaczenia, czy w danym momencie siedzę na ławce, czy jestem w pierwszej szóstce. Gramy według takich zasad, jakie trener ustala. Jednak w każdej chwili jesteśmy gotowi wejść na boisko. W podobny sposób pracujemy na treningach. Każdy stara się wspierać drugiego, ale wiadomo, że teraz przed imprezą docelową te treningi są ciężkie.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Po zakończeniu memoriału wielkimi krokami zbliża się docelowa impreza sportowa w tym roku – Puchar Świata. Polacy już od kilku tygodni ciężko trenują, natomiast turniej w Toruniu miał być tylko dobrym sprawdzianem. Przed „biało-czerwonymi” jeszcze kilka dni w kraju, by później wylecieć do Japonii, by dobrze zaaklimatyzować się w Azji. Nowy nabytek ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wie, jak ważny jest to turniej, lecz jest on dobrej myśli przed rozpoczęciem rozgrywek.
Ten Puchar Świata jest już coraz bliżej. Teraz przez parę dni będziemy jeszcze w Polsce, a potem wylatujemy do Japonii, żeby się przygotować do turnieju, zaaklimatyzować się. Myślę, że będziemy optymalnie przygotowani. Z resztą, jak zwykle wszystko będzie tylko w naszych rękach i głowach.
Już przed MHJW było wiadomo, że nasza kadra nie będzie jeszcze w optymalnej formie na towarzyski turniej, gdyż cykl przygotowawczy do PŚ jeszcze trwa. Mimo to naszym siatkarzom udało się wygrać memoriał, choć, jak sam Konarski przyznaje, siatkarze jeszcze nie pokazali maksimum możliwości.
Szczyt formy, nasza optymalna dyspozycja, ma przyjść za dwa tygodnie w Japonii. Naszym celem nie był turniej w Toruniu. Mieliśmy pewne warianty to sprawdzenia i chyba się udało. Za dwa tygodnie każdy dorzuci od siebie te dziesięć centymetrów w wyskoku i będzie dobrze.