Komisja węgierskiego parlamentu przyjęła projekt znoszący dwukrotną zmianę czasu w ciągu roku. Jeżeli propozycja wejdzie w życie, na Węgrzech przez cały rok będzie obowiązywał czas letni.
Autorami projektu są przedstawiciele partii Jobbik. Lajos Kepli, poseł tego ugrupowania, stwierdził, że zdaniem jego oraz kolegów z partii, zmiany przyniosą wiele korzyści państwu. Kepli wskazywał na znaczne oszczędności, a także lepsze samopoczucie rodaków.
Projekt zmian został przyjęty przez komisję węgierskiego parlamentu, co oznacza, że dyskusja na ten temat odbędzie się w tamtejszym Sejmie. Jeżeli posłowie zdecydują, aby pomysł Jobbiku wszedł w życie, Węgrzy pożegnają się ze zmianą czasu na zimowy. Przez cały rok obowiązywał będzie czas letni.
Czytaj także: FR apeluje o likwidację zmiany czasu. \"Gdyby pozostawić na stałe czas zimowy, świt nadchodziłby nawet o 3 w nocy\
Portal hungarytoday.hu przytacza sondaże, w których pytano Węgrów o to rozwiązanie. Aż 80 proc. mieszkańców tego kraju popiera ten pomysł i zdecydowanie opowiada się za zniesieniem zmiany czasu na zimowy.
Jeżeli propozycja Jobbiku wejdzie w życie, Węgry staną się czwartym państwem w Europie, które stosuje wyłącznie czas letni. Na chwile obecną są to: Islandia, Rosja oraz Białoruś.
JKM: Trzeba zlikwidować ten kretynizm
Pomysł partii Jobbik skomentował na swoim facebookowym profilu Janusz Korwin-Mikke. Europoseł nazwał zmianę czasu „kretynizmem”. Jeśli wyjeżdżam do Ameryki, to z powodu przesunięcia czasu o średnio 7 godzin mój organizm ma poważne problemy. Do Ameryki jeździ rocznie ok. 500.000 ludzi z Polski. Mnożymy to przez siedem – i wychodzi 3.500.000. W Polsce mieszka ok. 35 mln ludzi. Przesunięcie wszystkim czasu o 1 godzinę powoduje więc 10 razy większe szkody dla naszych organizmów. Wygląda na to, że Węgry będą kolejnym krajem, który zlikwiduje ten kretynizm – napisał.
źródło: tvn24.pl, hungardytoday.pl, Facebook
Fot. pixabay.com