Roman Giertych zamieścił na Twitterze kontrowersyjny wpis. Adwokat wskazał bowiem, kogo należałoby przesłuchać ws. katastrofy smoleńskiej. Były lider partii politycznej Liga Polskich Rodzin twierdzi, że mogą być to cenne zeznania.
Giertych zamieścił swój wpis w przeddzień kolejnej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Do jednej z największych tragedii w historii nowożytnej Polski doszło 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło wówczas 96 osób, w tym ówczesny prezydent Lech Kaczyński oraz jego żona Maria.
Adwokat twierdzi, że ws. wydarzeń, do których doszło na lotnisku wojskowym w Smoleńsku, należałoby przeprowadzić dodatkowe przesłuchania. Jego zdaniem zeznania powinien złożyć Jarosław Kaczyński, brat śp. Lecha Kaczyńskiego oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Wpis Giertycha odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych i wzbudził ogromną dyskusję. Był również „podawany dalej” przez wielu użytkowników portalu Twitter.
Giertych twierdzi, że należy przesłuchać Kaczyńskiego
„Uważam, że w śledztwie smoleńskim należy wykonać jeszcze jedną czynność: przesłuchać Jarosława Kaczyńskiego przy użyciu wariografu” – napisał Giertych na swoim profilu. „Inaczej nigdy się nie przerwie dyskusji na temat ostatniej rozmowy braci” – dodał w dalszej części komentarza.
Ten, jak i inne wpisy Romana Giertycha dotyczące katastrofy smoleńskiej skomentował Samuel Pereira. Dziennikarz TVP stwierdził, że „Tusk zawsze musiał mieć swojego człowieka od brudnej roboty”. „Dziś rolę Palikota pełni Giertych – człowiek który siebie nazywa katolikiem” – napisał Pereira na swoim profilu społecznościowym.