„Nasz pomysł zamienili w swój pomysł” – powiedziała Ewa Kopacz, komentując propozycję trzynastej emerytury zaprezentowaną na sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości. Była premier zastanawia się, dlaczego partia Jarosława Kaczyńskiego składa propozycje socjalne przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, a nie przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
23 lutego w Warszawie odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Kierownictwo partii rządzącej przedstawiło obietnice przedwyborcze. Wśród nich m.in.: rozszerzenie 500 plus na pierwsze dziecko, likwidację PIT dla osób do 26. roku życia oraz tzw. trzynastą emeryturę (dodatkowe 1100 zł dla każdego emeryta).
W środę wicepremier Beata Szydło sprecyzowała, że ostatnia propozycja obejmie także rencistów. „Nasz program – 1100 złotych – w maju, tzw. trzynasta emerytura, dodatkowe świadczenie dla emerytów, ale, co chcę podkreślić, również dla rencistów. Emeryci i renciści zostaną objęci tym programem” – powiedziała Szydło na antenie Polskiego Radia.
Czytaj także: Trzynasta emerytura nie tylko dla emerytów!
Kopacz: To był element naszego programu
Temat trzynastej emerytury pojawił się także podczas dzisiejszego „Wywiadu politycznego” w TOK FM. Była premier Ewa Kopacz, w rozmowie z Karoliną Lewicką stwierdziła, że postulat ten pojawił się w przeszłości w programie Platformy Obywatelskiej.
„To był element naszego programu, który oni [PiS – red.] po prostu, w sposób bezczelny ukradli. Nasz pomysł zamienili w swój pomysł” – tłumaczyła była premier. Kopacz zwróciła również uwagę na kontekst, w którym pojawiły się propozycje.
„Dlaczego oni dzisiaj mówią o socjalnych obietnicach, które składają, w przededniu wyborów europejskich, a nie mówią o tym przed wyborami do polskiego parlamentu? Obawiam się, że jeśli się okaże, że będzie kolejny odcinek taśm Kaczyńskiego, to niebawem dostaniemy talony na samochód albo darmowe wczasy na Majorce dla każdej rodziny” – dodała była premier.
Źródło: TOK FM, Polskie Radio