Korea Północna najprawdopodobniej wyśle część swojej regularnej armii na front na Ukrainie. Tak twierdzi minister obrony Korei Południowej. Kim Jong-hyun. Polityk odniósł się również do niedawnych doniesień o śmierci północnokoreańskich oficerów na Ukrainie. Ocenił je jako raczej prawdziwe.
Południowokoreański minister ocenił, że pomiędzy Moskwą a Pjongjangiem dochodzi do zacieśniania współpracy wojskowej. Jego zdaniem w ramach pogłębiania tego procesu Korea Północna wyśle na ukraiński front część własnej armii, aby wesprzeć Rosję.
Ma to być konsekwencja umowy, jaką Putin podpisał w czerwcu z Kim Dzong Unem. Porozumienie zawiera klauzulę wzajemnej obrony.
„Ponieważ Rosja i Korea Północna podpisały traktat podobny do sojuszu wojskowego, możliwość takiego rozmieszczenia wojsk jest wysoce prawdopodobna” – powiedział podczas parlamentarnej sesji audytowej Kim Jong-hyun.
Minister jako zapewne prawdziwe uznał niedawne doniesienia o śmierci kilku północnokoreańskich oficerów w ukraińskim ostrzale rakietowym w Donbasie.
Przeczytaj również:
- Polski generał powiedział publicznie, że przed Polską wojna. Oni nie wytrzymali po tych słowach
- Chodorkowski o konfrontacji Polski i Rosji: „Całkiem możliwe”
- Sikorski wzywa Polaków do opuszczenia tego kraju. Mówią o działaniach zbrojnych
Źr. Interia