Korea Północna może wysłać na Ukrainę 100 tys. żołnierzy, aby walczyli po stronie Rosjan. Brytyjska prasa informuje, że byłby to element porozumienia pomiędzy Władimirem Putinem i Kim Dzong Unem.
Brytyjski „Daily Mail” informuje, że Kim Dzong Un mógłby wysłać na Ukrainę 100 tys. żołnierzy. Korea Północna miałaby w zamian liczyć na dostawy energii i zboża od Rosji. Oprócz tego Koreańczycy mogliby pomóc w odbudowie zniszczeń na okupowanych przez Rosję terenach.
Sprawę komentował w rosyjskiej telewizji Igor Korotczenko, pułkownik rezerwy i redaktor naczelny magazynu „Russia’s National Defence”. „Nie powinniśmy (red. Rosjanie) się wstydzić przyjęcia wyciągniętej do nas ręki przez Kim Dzong Una. Istnieją doniesienia, że 100 tys. północnokoreańskich ochotników jest gotowych przybyć i wziąć udział w konflikcie” – mówił.
„Jeżeli ochotnicy z Korei Północnej ze swoimi systemami artyleryjskimi, bogatym doświadczeniem w walce przeciwbateryjnej i wielowyrzutniowym systemem rakietowym dużego kalibru, które wyprodukowano w Korei Północnej, chcą uczestniczyć w konflikcie, cóż, dajmy zielone światło ich ochotniczemu impulsowi” – dodał.
„Jeśli Korea Północna wyraża chęć wypełnienia swojego międzynarodowego obowiązku walki z ukraińskim faszyzmem, powinniśmy im na to pozwolić” – podsumował Korotczenko.
Źr. radiozet.pl