Wiele wskazuje na to, że jedna z najważniejszych relikwii chrześcijaństwa może spłonąć w katedrze Notre Dame. To korona cierniowa, która we Francji znajdowała się od 1237 roku.
Korona cierniowa to jedna z najważniejszych relikwii chrześcijaństwa i jedna z niewielu, które znajdują się poza Włochami. Według Biblii, miała ona zostać upleciona przez żołnierzy Poncjusza Piłata jeszcze przed biczowaniem Jezusa Chrystusa.
Koronę cierniową, podobnie jak wiele innych relikwii, miała odnaleźć matka Konstantyna Wielkiego, cesarzowa Helena. Wielu naukowców jest zdania, że relikwię po śmierci Chrystusa mógł zabrać jeden z uczniów. Miał on w ten sposób złamać jedno z fundamentalnych żydowskich praw nakazujących grzebanie wraz ze zmarłym wszystkich przedmiotów, które miały kontakt z jego krwią.
Już w V wieku koronę cierniową czczono w Jerozolimie, a w 1063 roku trafiła do Bizancjum. W 1237 roku relikwia trafiła do Francji. Cesarz Konstantynopola, Baldwin, potrzebował pieniędzy i podarował koronę królowi Francji, Ludwikowi IX. Przez wiele lat korona straciła ciernie, które znajdują się w kościołach całego świata. W Polsce ciernie znajdują się w Zamościu, Miechowie oraz Boćkach.
Korona w katedrze Notre Dame
10 sierpnia 1806 roku korona cierniowa złożona została w skarbcu katedry Notre Dame, gdzie strzeżona jest przez Rycerzy Świętego Grobu Bożego. Udostępniana jest wiernym w każdy piątek Wielkiego Postu oraz w każdy pierwszy piątek miesiąca.
Nie wiadomo czy relikwię uda się uratować z trwającego w Paryżu pożaru. Przypominamy, że płonie katedra Notre Dame w stolicy Francji. Prawdopodobną przyczyną pożaru były prace związane z renowacją budynku.
Okolice katedry zostały ewakuowane. Na miejscu pracują strażacy, który przez cały czas nie są w stanie opanować ognia. Istnieje poważne ryzyko, że kościół ulegnie zniszczeniu.
Czytaj także: Zawaliła się iglica katedry Notre Dame! [WIDEO]