Chińskie media rządowe nie przebierają w słowach krytyki pod adresem najważniejszych polityków USA. Wszystko za sprawą oskarżeń o to, że koronawirus pochodzi z laboratorium w chińskim Wuhan. Chińczycy nie kryją oburzenia i posuwają się nawet do obraźliwych epitetów pod adresem pod adresem amerykańskich polityków.
Dwa dni temu sekretarz stanu USA, Mike Pompeo stwierdził, że istnieją „ogromne dowody” potwierdzające tezę, że koronawirus pochodzi z chińskiego laboratorium. Choć takie spekulacje pojawiały się wcześniej, to jednak nadal dominuje wersja o targu dzikich zwierząt w Wuhan, skąd miał pochodzić wirus. Pomeo nie chciał jednak podać żadnych szczegółów.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję Chin. Już następnego dnia „Global Times” wydawany pod auspicjami komunistycznej partii oskarżył Pompeo o „absurdalne teorie i pokręcone fakty”. W innym tekście na łamach tej samej gazety pada sformułowanie, że jest on… „zdegenerowany”.
„Pompeo chce upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, poprzez rozsiewanie kłamstw” – twierdzi gazeta, cytowana przez „Wprost”. „Po pierwsze, ma nadzieję pomóc Trumpowi wygrać reelekcję w listopadzie… po drugie, Pompeo nienawidzi socjalistycznych Chin, a w szczególności nie może zaakceptować chińskiego wzrostu”. – dodano.
Równie obraźliwe epitety pojawiły się w innych chińskich mediach. „Pompeo i Bannon są naprawdę parą naturalnych kłamców i klaunów” – brzmi nagłówek partyjnego dziennika „Renmin Ribao”. Wiele mediów przedrukowało artykuł, w którym atakowano amerykańskich polityków, za ich obarczanie winą Chin za koronawirus. Z kolei należący do chińskiego państwowego nadawcy międzynarodowy kanał CGTN przedstawił opinię brytyjskiego analityka nazywającego Pompeo „hańbą”.
Źr. wprost.pl