Koronawirus wywołuje coraz większe zaniepokojenie również w Niemczech. W związku z obawami mieszkańców tamtejszy Urząd Ochronny Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof (BBK) poinformował, co należy zgromadzić na wypadek epidemii. Jest oficjalna lista zapasów, które mają zapewnić przeżycie przez 10 dni.
W związku z paniką wywołaną przez koronawirus w niektórych rejonach Niemiec opustoszały półki w sklepach. Niemieckie media informują, że w niektórych miejscach obroty w handlu wzrosły aż o 30-40 proc. Coraz trudniej jest kupić najbardziej podstawowe produkty, jak mąka, czy papier toaletowy.
Według Urzędu Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof, sytuacja w kraju nie jest dramatyczna. Jednak w związku z rozwojem epidemii, jaką wywołał koronawirus, urząd zaleca bycie przygotowanym na różne ewentualności. „Zalecamy, by każdy miał awaryjną rezerwę żywności, wystarczającą mniej więcej na 10 dni.” – zaznaczył Christoph Unger, szef urzędu.
Co więcej urząd przygotował specjalną listę produktów, które należy zgromadzić, aby jeden człowiek mógł przetrwać 10 dni. Przedstawiona lista pozwala pokryć dzienne zapotrzebowanie jednej osoby (czyli 2200 kcal) przez około 10 dni.
2,5 kg owoców (w słoikach lub puszkach) i orzechów
20 l wody
3,5 kg zbóż, chleba, produktów zbożowych, makaronu, ryżu oraz ziemniaków
4 kg warzyw (w puszkach lub słoikach) i suchych roślin strączkowych
1,5 kg mięsa, ryb oraz jaj ( urząd zwraca uwagę na to, że lepiej wybrać jaja w proszku, ponieważ mają one dłuższy termin ważności)
2,6 kg mleka oraz mlecznych produktów
0,4 kg tłuszczu oraz oleju
Według zaleceń, wśród zapasów warto mieć produkty, których nie trzeba gotować, ani podgrzewać tj.: sucharki, czekolada oraz słone paluszki. Ich ilość jest zależna od własnych upodobań.
Czytaj także: Koronawirus. Dworczyk o zapasach: „Warto mieć podstawowe produkty”
Źr. polsatnews.pl