Nowa telenowela historyczna Telewizji Polskiej „Korona Królów” od początku wzbudzała wiele kontrowersji. W rozmowie z „Plejadą” własne zdanie na ten temat przedstawił aktor Mateusz Król, który wcielił się w rolę Kazimierza Wielkiego. Wiadomo też, ile zarabia.
Wiele osób mocno krytykowało serial „Korona Królów”, który od niedawna emitowany jest na antenie Telewizji Polskiej. Zarzucano mu między innymi błędy w fabule, montażu, ale też nieścisłości historyczne. Tymczasem nową produkcją TVP zachwyceni są zwykli telewidzowie, którzy masowo śledzą kolejne odcinki.
Jednak jak się okazuje nawet aktor Mateusz Król wcielający się w serialową rolę Kazimierza Wielkiego ma świadomość niedociągnięć. „Korona królów” to nie jest wybitne dzieło sztuki i jeśli porównywać by ten serial do ambitnych filmów kostiumowych, wypadamy na tym tle blado. Aczkolwiek trudno zrobić perełkę, robiąc telenowelę. – przyznaje aktor i tłumaczy jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy.
Jestem aktorem, który chce dużo wiedzieć przed wejściem na plan. Nie lubię grać intuicyjnie, zależy mi na próbach przed nagrywaniem scen. Niestety, mamy tak duży natłok pracy, że jest to niemożliwe. Z tego tempa wychodzą później różne niedociągnięcia. – wyjaśnia.
Przy okazji „Plejada” ujawnia również zarobki aktora, które ujawnia jedna z osób pracująca przy serialu. W „Koronie królów” ma około 20 dni zdjęciowych w miesiącu. – ujawnia osoba z produkcji serialu. Za każdy dostaje około 1500 złotych. Przez rok zarobi więc ponad 250 tysięcy. Planował większość ten sumy zaoszczędzić i usamodzielnić się. Na razie mieszka w lokum ukochanej, razem z jej ośmioletnią córeczką.
Źródło: pudelek.pl
Fot.: YouTube/TVP VOD