– Musimy przystąpić ostro do walki. Popatrzmy na łzy pani Federici Mogherini, trzeba odsunąć kobiety od polityki – mówił europoseł Janusz Korwin-Mikke odnosząc się do tragicznych wydarzeń, które miały miejsce w Belgii. – My, mężczyźni, musimy wziąć sprawy w swoje ręce – dodał lider partii KORWiN.
– Głównymi bohaterami wtorkowych wydarzeń są terroryści. Trzeba tutaj powiedzieć kilka słów o działalności mediów i polityków. Co może zachęcić terrorystę? – pytał polityk. – Fakt, że jeśli skonstruuje, przy pomocy małego chemika, bombę, gdzieś ją wyrzuci i zabije w ten sposób innych ludzi, to stanie się głównym bohaterem. Wszyscy zaczną się go bać i cały świat będzie o nim mówić. Jest to niestety wspaniała zachęta dla terrorystów. Nic tak ambitnego młodego człowieka nie może pociągać, jak to, że od razu stanie się bohaterem, bohaterem na ustach całego świata – zauważył Korwin-Mikke.
Zdaniem europosła świat zachodni powinien radykalnie zmienić swoje podejście do spraw zamachów. –Trzeba postępować odwrotnie niż państwo to robicie, trzeba starać się przemilczeć niektóre sprawy, nie pokazywać ich i nie naświetlać, bo to dodaje znaczenia tym aktom. A kto dodaje im znaczenia, ten zachęca następnego terrorystę do tego, aby stał się głównym „bohaterem” i „przeszedł do historii” – tłumaczy prezes partii KORWiN i przytacza przykład z antycznej Grecji. – Herostrates specjalnie podpalił świątynię Artemidy (…), tylko po to, żeby przejść do historii. To wspaniale zachęca ambitnych ludzi, dlatego nie należy tego pokazywać (…). Niestety, pod kołami samochodów ginie w Europie każdego dnia znacznie więcej ludzi niż zginęło niż zginęło w Paryżu i nic z tego powodu nie robimy.
Czytaj także: Stanowski zgadza się z Korwin-Mikkem: Nie powinno się informować o zamachach
– Nie należy się po prostu bać – podkreślał europoseł. – Trzeba działać dalej (…), wczoraj trzeba było odgrodzić kawałek lotniska, lotnisko powinno działać dalej, żeby pokazać terrorystom, że nie wpływają na nasze losy. Że nie jest tak (…), że na ich skinienie miliony ludzi stoją i opłakują zabitych. Na jedno skinienie terrorysty.
Korwin-Mikke podczas konferencji prasowej wytłumaczył, jak należy walczyć z terroryzmem. – Musimy przystąpić ostro do walki. Popatrzmy na łzy pani Federici Mogherini (TUTAJ), trzeba odsunąć kobiety od polityki. My, mężczyźni, musimy wziąć sprawy w swoje ręce (…), my sobie z tym poradzimy (z problemem terrorystów – przyp. red.). Tylko przestańmy z tymi wszystkimi negocjacjami, dialogami. Koniec z tym. Trzeba po męsku, zdecydowanie się z tym draniem rozprawić – mówił prezes partii KORWiN.