Janusz Korwin-Mikke, lider partii Wolność, opublikował w serwisie Facebook wpis, w którym ocenił słuszność wybuchu Powstania Warszawskiego. Wczoraj obchodziliśmy 73. rocznicę zrywu mieszkańców stolicy okupowanej przez armię niemiecką.
Niektórzy z Państwa mają w głowach nakićkane przez propagandzistów. Wydaje się Wam np., że PRL (po 1956) to była jakaś ruska kolonia, gdzie nic tylko mordowano prawdziwych patriotów – napisał we wstępie swojego komentarza doświadczony polityk.
Europarlamentarzysta uważa, że podobnie było podczas okupacji hitlerowskiej. I podobnie z okupacją hitlerowską: Niemcy nikogo (poza Żydami, ale ich już w 1944 prawie nie było) nie mordowali – o ile, oczywiście, ktoś nie prowadził działalności dywersyjnej! Przecież nawet gen.”Garda”, schwytany, nie został zamordowany, tylko skierowany do Mauthausen, gdzie zmarł, jak wielu innych, z głodu – bo po prostu nie było co jeść – opisuje.
P.prof.Aleksander Krawczuk, historyk, wspomina okupację (ze wsi podkrakowskiej): „To było straszne: potworna nuda”. To powstanie absolutnie nie było ratowaniem masowo mordowanych Polaków!!! – zakończył.
1 sierpnia w całym kraju odbyły się uroczyste obchody 73. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Dyskusje nad słusznością zrywu mieszkańców stolicy od lat są kością niezgody m.in. w środowisku historyków. Część z nich, nie ujmując bohaterstwa żołnierzom, uważa bowiem, iż było ono niepotrzebne, a poniesione straty znacząco odbiły się na późniejszej kondycji narodu polskiego.
źródło: Facebook/Janusz Korwin-Mikke
Fot.: Wikimedia/Ryszard Hołubowicz