Janusz Korwin-Mikke, podczas krótkiego briefingu w Sejmie, udzielił wywiadu telewizji internetowej wSensie.tv. Tematem przewodnim rozmowy był sobotni marsz Komitetu Obrony Demokracji oraz stosunek lidera partii KORWiN do tej organizacji.
We wstępie JKM odniósł się do zamieszania, które powstało dzień po marszu i dotyczyło liczby uczestników, którzy wzięli w nim udział. Zdaniem lidera partii KORWiN w manifestacji uczestniczyło maksymalnie 50 tys. osób.
Czytaj także: Ile osób pojawiło się na marszu KOD? Policja: W kulminacyjnym momencie 45 tysięcy
W dalszej części rozmowy Korwin-Mikke poproszony został o wyrażenie swojego zdania na temat KOD-u. To są ludzie, którzy bronią własnych posad, którzy zostali wyrzuceni… i tyle. Wśród nich są również naiwni, którzy wierzą, że bronią demokracji, w rzeczywistości, przyjmuję najlepszą dla nich interpretację, są to ludzie, którzy bronią nomokracji, czyli rządów prawa – powiedział.
JKM podkreślił, że w chwili obecnej nie ma sensu bronić demokracji, ponieważ to PiS jest demokratyczny. PiS mówi, że ma większość i mając większość robi wszystko. To jest demokracja – mówił europoseł.
Lider partii KORWiN odniósł się również do politycznych ambicji przedstawicieli KOD i tego, czy stowarzyszenie wystartuje w najbliższych wyborach do Sejmu. Jego zdaniem jest to bardzo możliwe. W momencie kiedy wystartuje przestanie być jednak komitetem, a stanie się partią polityczną i odbierze głosy PO, czy Nowoczesnej – ocenił.
WIDEO
źródło: YouTube/CEPERolkV4
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk