W Polsce przetoczyła się ostatnio fala dyskusji, dotycząca planowanego na lipiec 2016 roku szczytu NATO w Warszawie. Niektórzy komentatorzy spekulowali, że szczyt może zostać przeniesiony do innej europejskiej stolicy. Powodem miałyby być kontrowersje wokół Trybunału Konstytucyjnego, za co Polskę skrytykowało m.in. trzech amerykańskich senatorów.
– Wybuchła panika, że szczyt NATO może nie odbyć się w Warszawie. Pytanie więc brzmi: dlaczego szczyt NATO musi odbyć się w Warszawie i co by się stało, gdyby tego szczytu u nas nie było? – pytał Janusz Korwin-Mikke. – Mogę odpowiedzieć: nie byłoby zakorkowania stolicy na trzy dni i oszczędzilibyśmy sobie jakieś koszty.
– Rozumiem, że ci którzy panikują, zrobili już jakieś zamówienia, za które dostali łapówki itd., te 10% na catering i inne rzeczy, teraz boją się to stracić. Natomiast nie widzę żadnego powodu, dlaczego mielibyśmy płakać, że szczyt NATO nie odbył się w Warszawie. Szczytu NATO nie było np. w Budapeszcie, w Wilnie czy Tallinie, w bardzo wielu krajach się nie odbył. W Ameryce za to odbywał się rzadziej niż w Belgii. Nic by się nie stało, gdyby szczyt w Warszawie się nie odbył. Nie rozumiem paniki, poza tym jednym aspektem, że ktoś wziął łapówki i będzie musiał je zwrócić – mówił prezes partii KORWiN.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
Europoseł Janusz Korwin-Mikke nawiązał także do spraw międzynarodowych, w tym kontekście mówił o ewentualnej wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. – Ameryka w XIX wieku była potęgą i wzorem dla wszystkich krajów. Potem przeżyła jeszcze chwile chwały odrodzona pod rządami Ronalda Reagana, a w tej chwili stacza się na dno. To jest złe dla Polski. Mam nadzieje, że pod rządami Donalda Trumpa się odrodzi.
Zdradził również swoje preferencje wyborcze. – Osobiście jestem raczej zwolennikiem drugiego kandydata, czyli pana Cruza. Pan Donald Trump to mniej więcej taki amerykański Kukiz, pan Cruz to taki Korwin-Mikke. Co ważne, na czołowych miejscach w walce o mandat prezydenta w USA są ludzie, którzy w Polsce uważani są za odbiegających od normalności, pan Trump czy Cruz są uważani za normalnych polityków w Ameryce i najprawdopodobniej któryś z nich zostanie prezydentem.
– Co dobrego z tego wyniknie dla Polski? Pan Trump nie rozpocznie wojny z Rosją z byle powodu. Co do pani Clintonowej, to bym się obawiał. Pan Donald Trump tego nie zrobi, to jest dobre dla Polski i całego świata – podsumował lider partii KORWiN.