W poniedziałek informowaliśmy państwa o wypowiedzi szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera, który przyznał, iż jest zwolennikiem utworzenia wspólnej europejskiej armii. Pomysł ten, za pośrednictwem Facebooka, skomentował europoseł Janusz Korwin-Mikke. Jego zdaniem, to niebezpieczny scenariusz.
Janusz Korwin-Mikke we wstępie swojego wpisu przypomina, że w momencie, gdy Niemcy były podzielone, granica polsko-niemiecka należała do najspokojniejszych w tym regionie świata.
Przypominam, że już chyba 15 lat temu przypomniałem, iż dopóki Niemcy były podzielone na sporą liczbę państw, granica polsko-niemiecka była najspokojniejszą granicą w Europie. Po ich zjednoczeniu nastąpiły dwie wojny światowe.
– napisał polityk.
Przewodniczący partii KORWiN wyraża jednocześnie swój niepokój związany ze wspomnianą wcześniej wypowiedzią szefa Komisji Europejskiej.
Przez lata pocieszałem się, że UE nie ma armii. Ale jeśli ją stworzy, a palec na Czerwonym Guziku będą mieć tacy fanatycy, jak p.Jan-Klaudiusz Juncker czy p.Marcin Schulz – no, to może być z Ziemią źle!
– dodał.
Przypomnijmy, Jean-Claude Juncker przyznał w rozmowie z niemiecką gazetą „Welt am Sonntag”, że jest zwolennikiem utworzenia wspólnej europejskiej armii. W jego ocenie, taki ruch byłby w stanie poprawić bezpieczeństwo zarówno państw członkowskich UE, jak i krajów z nimi sąsiadujących.
Tekst dotyczący wypowiedzi Junckera znajdą państwo TUTAJ.
źródło: facebook.com
fot. Rafał Staniszewski/ wMeritum.pl