Janusz Korwin-Mikke na antenie internetowej telewizji wrealu24 odniósł się do słów Borysa Budki. Były lider PO stwierdził, że Konfederacja nie powinna stawiać żadnych warunków w związku z głosowaniem nad odwołaniem marszałek Elżbiety Witek ze stanowiska.
„Konfederacja pod dwoma znanymi wszystkim warunkami zgodziła głosować się za odwołaniem marszałek Witek” – powiedział Korwin-Mikke. „Tylko to się nie uda, jeśli pan Kukiz mówi, że zagłosuje przeciwko. Wówczas nie będzie większości”- stwierdził.
Czytaj także: Berkowicz: „Każdy kto chce przyjąć imigrantów niech przyjmie jednego do swojego domu”
„Gdyby natomiast Kukiz się zgodził, to my nie chcemy żadnego stanowiska – mamy je głęboko w nosie – tylko chcemy naszych dwóch postulatów. Żeby nie było lockdownów i segregacji sanitarnej, i żeby opozycja odrzuciła Nowy Ład” – powiedział Korwin-Mikke.
Korwin-Mikke odpowiada Budce
Lider Konfederacji przypomniał też, że Budka stwierdził, iż obecnie nie jest to czas na stawianie warunków. Korwin-Mikke nie ukrywa, że ma w tej materii zupełnie odmienne zdanie.
„Kiedy jest czas na stawianie żądań, jeśli nie teraz, kiedy nasze głosy są im potrzebne?” – pytał Korwin-Mikke. „Na tym przecież polega polityka” – podkreślił poseł.
Czytaj także: Ochojska krytykuje Tuska. Poszło o nielegalnych imigrantów
„Warunki są bardzo umiarkowane. Naszym celem nie jest zdobycie fotela wicemarszałka, tylko spełnienie zobowiązań w stosunku do naszych wyborców, którzy chcą więcej wolności” – podkreślił Korwin-Mikke.
Źr. wrealu24; dorzeczy.pl