W środę do Torunia przyjechał Janusz Korwin-Mikke, by spotkać się z wyborcami i promować wśród nich program Nowej Prawicy. Nie zabrakło przemówień, głosów potępiających Unię Europejską oraz bliższego poznania kandydatów z województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Spotkanie zaplanowane na 18.00, rozpoczęło się z kilkunastominutowym opóźnieniem. Powód? Wynajęta sala była zbyt mała, by pomieścić wszystkich, którzy przyszli na spotkanie z Nową Prawicą. Lider partii, zanim dołączył do zebranych w sali, wygłosił krótkie przemówienie do zgromadzonych przed hotelem „Bulwar”.
Podczas spotkania przemawiali, oprócz Korwin-Mikkego, Piotr Najzer (wiceprezes NP), a także kandydaci Nowej Prawicy z województwa Kujawsko-Pomorskiego: Jacek Kostrzewa, Arkadiusz Osiński, Tomasz Krawczyszyn, Kamil Cięgotura oraz Monika Dorosińska.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Każdy członek NP skupił się na innym aspekcie polityki i krótko opisywał patologię panującą w Unii Europejskiej. Kamil Cięgotura skoncentrował się na zainteresowaniu naszego rządu sprawami Polski i Polaków, a także powiedział czym powinien kierować się rząd w polityce międzynarodowej: – W polityce zagranicznej trzeba patrzeć długofalowo. (…) Naszej władzy bliższe są słowa hymnu Ukrainy niż Mazurka Dąbrowskiego.
Tomasz Krawczyszyn z kolei, przestrzegał zebranych przed zadłużaniem państwa na potęgę, a także pokazał punkt widzenia Nowej Prawicy na sferę budżetową: – Nie możemy dopuścić, aby nasze dzieci i wnuki (…) musiały po nas odziedziczyć jedynie długi. (…) KNP głosi, ze budżet powinien być zrównoważony. Nie można wydawać więcej, niż się zarabia.
Monika Dorosińska, jedyna pani w towarzystwie, broniła tradycyjnego modelu rodziny i swobodnego wychowania dzieci przez rodziców: – Jestem gotowa bronić tradycyjnego modelu rodziny (…). Jest mi wstyd za eurokratów (…) ci ludzie chcą nam zabrać dzieci i indoktrynować je socjalizmem.
Arkadiusz Osiński, namawiał do głosowania w wyborach do PE na Nową Prawicę i przedstawił kilka sposobów, z których korzystają urzędnicy, by zabijać przedsiębiorczość w ludziach: – Otoczka biurokratyczna i skomplikowane prawo podatkowe duszą przedsiębiorczość.
„Jedynka” do Europarlamentu z Kujaw i Pomorza, Jacek Kostrzewa, przestrzegał przed niebezpieczeństwami jakie niesie ze sobą dalsze ingerowanie Unii w sprawy Polski: – Zmierzamy do tego, by w Polsce mieszkało kilkanaście milionów ludzi. (…) Strategia rozwoju województw to jest śmiertelnie niebezpieczny dokument. Zgodnie z jego założeniami: – Polska będzie obszarem peryferyjnym dla krajów zachodnich UE.
Najważniejsza osoba po prezesie, Piotr Najzer, twardo argumentował dlaczego Polacy powinni wybrać Nową Prawicę: – My nie robimy sobie jaj z Polaków. U nas nie ma celebrytów, a jak ktoś głosuje na swojego ulubionego sportowca, to pomylił plebiscyty. U nas nie ma przypadkowych kandydatów. KNP to bardzo poważna partia, a my jesteśmy poważnymi ludźmi.
Oczywiście gwiazdą wieczoru był Janusz Korwin-Mikke. Jego wystąpienie miało być wisienką na torcie i tak też było. Lider KNP, jak to ma w zwyczaju, dobitnie i jasno pokazał czemu Unia Europejska nie jest miejscem, w którym możemy budować przyszłość dla naszych dzieci i wnuków.
– Płacimy za gaz 4 razy więcej niż USA, 3 razy więcej niż Chiny. Za ropę płacimy 2 razy więcej niż w Stanach i 15 razy więcej niż Wenezuelczycy – wyliczał Mikke.
– Unią rządzi spisek komunistów, maoistów i trockistów. (…) To oni podnoszą ceny, bo celem lewicy jest zniszczyć kapitalizm. A jak według Karola Marksa zniszczyć kapitalizm? Właśnie przez podatki. Ich [lewicy – przyp. red.] celem jest zduszenie europejskiej gospodarki. (…) Ta czerwona hołota nie ustąpi. Nie przekonamy ich. (…) Socjalizm jest eksperymentem, który się nie powiódł.
Jednocześnie zapewniał, że prawica europejska ma wielkie szanse na zaprowadzenie zmian w Europie: – Będzie nas nie dwudziestu, a dwustu. Dodał także, że Nowa Prawica nie jest partią antyeuropejską, tylko antyunijną. – Dobry Europejczyk musi nienawidzić Unii Europejskiej za to, co zrobiła z Europą. Tak samo jak dobry Niemiec nienawidził Trzeciej Rzeszy, a dobry Rosjanin ZSRR. (…) Kiedyś kolonizowaliśmy świat. Dziś nas kolonizują.
Korwin-Mikke, bardzo poważnie mówił o braku wolności obywatela w obecnym systemie. – Jak można tak traktować ludzi? Że nawet leku nie można kupić bez recepty. (…) Wierzę w to, że nie potrzebujemy opiekunów.
Odniósł się także do swojej medialności i powiedział, że nie przeszkadza mu brak zaproszeń do TVP INFO czy TVN24, bowiem jego profil na facebooku cieszy się niesłabnącą popularnością.
Na zakończenie swojego przemówienia dodał, że wierzy w przebicie przez KNP 8% w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Zapytany przez nas co sprawia, że ma tyle energii do spotkań z wyborcami w różnych częściach Polski, odpowiada: – Dziewczyny dodają człowiekowi sił.
fot. Cezary Bronszkowski/wMeritum.pl