Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że przewidział karę dla posłów swojej formacji. Jeśli dany polityk dopuści się takiego przewinienia, to czeka do bolesne uderzenie po kieszeni.
Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Onetem przedstawił swój pomysł na utrudnienie posłom, którzy dostaną się do Sejmu z listy Ludowców zmiany barw partyjnych. Ma temu służyć specjalna kara finansowa, która dla wielu będzie bardzo dotkliwa.
„Dobrowolne oświadczenie w tej sprawie każdy powinien złożyć i wtedy wyborca będzie widział, że można rozliczyć takiego delikwenta” – mówił Kosiniak-Kamysz. Miałoby to być publiczne, notarialne oświadczenie.
Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że w przypadku zmiany barw partyjnych taki polityk poniesie karę w postaci przekazania 1 mln zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy lub Caritas. Polityk przekonuje, że on nikogo do tego nie będzie zmuszał. Jednak bez takiego oświadczenia nie będzie miejsca na liście.
„To wynika z doświadczeń, nie tylko mojej formacji, ale tak naprawdę wszystkich formacji, bo w tej kadencji z każdego klubu parlamentarnego odeszli politycy” – podkreślił lider PSL. „Chciałbym, żeby byli wiarygodni, żeby nie było sprzedawania się, żeby pokazać wierność wyborcom” – dodał Kosiniak-Kamysz.
Przeczytaj również:
- Znaleziono głowicę, jaką miała rakieta spod Bydgoszczy! „Szczyt rosyjskiej myśli technologicznej”
- Zmarł mąż Justyny Kowalczyk. Tusk, Morawiecki, Hołownia i inni politycy reagują
- Takiej odpowiedzi Tusk się nie spodziewał. Kaczyński „odbija piłkę” ws. 800 plus
Źr. RMF FM