We wtorek wieczorem policjanci z Krakowa postanowili sprawdzić, dlaczego na ich widok trójka nastolatków zaczęła się dziwnie zachowywać. Szybko okazało się, że mieli przy sobie torbę pełną maczet i kominiarek z herbem jednego z krakowskich klubów sportowych.
We wtorkowy wieczór na jednym z nowohuckich osiedli policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie podjęli interwencję wobec trzech nastolatków (w wieku 15, 17 i 18 lat) w związku z ich podejrzanym zachowaniem. Na chwilę przed podjęciem interwencji dwóch z nich schowało torby pod zaparkowane nieopodal samochody.
Jak się okazało w środku znajdowało się kilka maczet o długości ostrzy od 50 do 65 cm. Policjanci ujawnili także kominiarki z herbem jednego z krakowskich klubów. Sprzęt zabezpieczyli funkcjonariusze z komisariatu VII w Krakowie oraz wykonali oględziny miejsca, w którym zostały one znalezione.
Jeden z nastolatków miał już wcześniej styczność z policją. Był notowany w policyjnym rejestrze jako pseudokibic. Posiadaczami tych niebezpiecznych narzędzi okazali się być 15-latek z Nowej Huty i 17-latek z okolic Krakowa. Za pisemnym potwierdzeniem odbioru zostali przekazani prawnym opiekunom, których poinformowano o podejrzanych zainteresowaniach ich dzieci.
Czytaj także: Policjanci chcieli sprawdzić, źle zaparkowane samochody. To co znaleźli w środku zupełnie ich zaskoczyło [WIDEO]
Wszczęto w tej sprawie postępowanie bowiem zgodnie z kodeksem wykroczeń. posiadanie noża, maczety lub innego niebezpiecznego przedmiotu w miejscu publicznym z zamiarem użycia w celu popełnienia przestępstwa grozić może areszt, kara ograniczenia wolności lub grzywna nie niższa niż 3 tys. złotych.