Znany dziennikarz Piotr Kraśko będzie się tłumaczył w sądzie ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała 8 czerwca do Sądu Rejonowego w Ostrołęce akt oskarżenia.
Piotr Kraśko prowadził samochód pomimo tego, że nie posiadał wymaganych uprawnień. O szczegółach poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Czytaj także: Glapiński mówi o obniżce stóp procentowych. Podał termin
„Mężczyzna został oskarżony o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień (art. 180a k.k.)” – wyjaśniła rzeczniczka. „Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i skorzystał z przysługującemu mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Wyraził zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych osobowych” – dodała prokurator Skrzyniarz.
Kraśko musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za zarzucany w akcie oskarżenia czyn grozi mu grzywna albo kara ograniczenia wolności, albo nawet kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Czytaj także: Udawała 85-latkę, by wyłudzić fortunę. Korzystała z profesjonalnej charakteryzatorki
Interia przypomina, że chodzi o zdarzenie z 19 sierpnia 2016 roku. W miejscowości Myszyniec, przy ulicy Pawłowskiego, Piotr Kraśko prowadził samochód marki BMW, ale zatrzymał go patrol. Okazało się, że kierujący nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Cofnięto mu je w 2014 roku.
Źr. Interia