Siły Zbrojne Ukrainy uszkodziły krążownik rakietowy „Moskwa”, który na początku rosyjskiej inwazji atakował Wyspę Węży. Eksperci zauważają, że jest to jeden z najważniejszych okrętów wojskowych Rosji. Jego uszkodzenie lub zniszczenie wprost nazywają „olbrzymim ciosem”.
Informację o uszkodzeniu flagowej rosyjskiej jednostki na Morzu Czarnym potwierdził szef odeskiej administracji Maksim Marczenko. „Rosyjski rakietowy krążownik „Moskwa” został zaatakowany dwiema rakietami Neptun i jest poważnie uszkodzony” – powiedział.
Wiadomość w sprawie przekazało też rosyjskie Ministerstwo Obrony. Nie poinformowało ono jednak o tym, czy uszkodzenie krążownika to wynik ukraińskiego ataku. „W wyniku pożaru na krążowniku rakietowym „Moskwa” zdetonowała amunicja. Statek został poważnie uszkodzony” – czytamy.
Jak podaje CNN, cytując ekspertów, uszkodzenie flagowego rosyjskiego okrętu to olbrzymi cios dla Rosji. „Jeden z najważniejszych okrętów wojennych Rosji, krążownik rakietowy „Moskwa”, dryfuje opuszczony, a być może spoczywa na dnie Morza Czarnego; to olbrzymi cios dla rosyjskich sił zbrojnych, które od 50 dni atakują Ukrainę” – czytamy.
Stratę rosyjskiego okrętu skomentował emerytowany kapitan amerykańskiej marynarki Carl Schuster. „Tylko strata okrętu podwodnego zdolnego wystrzeliwać pociski balistyczne albo Kuzniecowa (jedynego lotniskowca Rosji – przyp. red.) byłaby większym ciosem dla rosyjskiego morale i reputacji marynarki wojennej w rosyjskim społeczeństwie” – mówił.
Czytaj także: Rosja zaatakuje kolejne państwo? Fiński generał nie ma złudzeń
Źr.: Polsat News, CNN