Reprezentacja Polski w piłkę nożną jest zdecydowani na fali. Po wczorajszym zwycięstwie nad Armenią 6:1, awans do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji zdaje się już tylko formalnością. O tym i o innych sprawach związanych z polskim futbolem mówił na antenie radia RMF FM Zdzisław Kręcina, były piłkarz i działacz sportowy.
Nie brakowało oczywiście zachwytów nad naszym najlepszym napastnikiem Robertem Lewandowskim. Lewandowski to już nie jest piłkarz, to jest zjawisko. – stwierdził Kręcina. Po ostatnich meczach wyróżnił również Kubę Błaszczykowskiego oraz Grzegorza Krychowiaka.
Nie brakował pochwał również dla trenera reprezentacji Adama Nawałki. Jest to konsekwencja jego zachowań, pracy z przeszłości. Teraz przynosi efekty. Oczywiście trzeba podkreślić, że trafił na wspaniały materiał ludzki, bo to też jest ważne. Można być Ancelottim, ale co z tego. – przekonywał Kręcina. Jego zdaniem w przyszłym roku w Rosji, nasza Kadra powinna dojść co najmniej do ćwierćfinału.
Prowadzący program Robert Mazurek postanowił później zmienić temat na… „leśnych dziadków”. Zauważył, że odkąd w PZPN nie ma Kręciny, to „są jakieś zupełnie nowe czasy, nowe zjawisko”. Z tymi „leśnymi dziadkami” trochę była przesada. – bronił się Kręcina. Dopytywany kim są „leśne dziadki”, odpowiedział krótko. Ludzie w moim wieku. – przyznał.
Na zakończenie nie mogło zabraknąć tematu, który stał się już legendą wśród użytkowników serwisów społecznościowych.
Obiecałem, że o to spytam. Jak to jest, że w każdym wywiadzie z panem pytają o picie, pytają o wódkę?
O wódkę pytają?
O wódkę, bo pan powiedział, że pan pije wódkę a nie piwo.
Ma pan rację. Tylko wódka mi służy. Natomiast to się wzięło stąd, że kiedyś udzieliłem wywiadu i powiedziałem, że 95 proc. alkoholu, które wypiłem, wypiłem służbowo. I teraz tak się to ciągnie za mną.
Cały wywiad TUTAJ.
Źródło: rmf24.pl
Fot.: yt.com/Fakty RMF FM