Z Marcinem Kruszewskim, wiceprezesem Sekcji Młodzieżowej KNP Warszawa, który ostatnio starł się w programie Tak czy Nie (Polsat News) z europosłem Adamem Szejnfeldem, rozmawiał Łukasz Cichy.
Adam Szejnfeld, weteran PO, doświadczony polityk III RP kontra młody 19 – letni członek młodzieżówki partii z której do niedawna wszyscy szydzili. Czy sądzisz, że jesteś tzw. kucem, czyli częścią korwinowskiego buntu czy stara klasa polityczna odchodzi w niebyt małymi krokami?
To, że dla wielu środowisk, osoby które chcą tylko szanowania ich podstawowych praw jak wolność osobista czy nienaruszalna własność są „kucami” świadczy o tym że stara klasa polityczna się kończy, bo jeśli wolnościowiec zaczyna być ośmieszany, to znaczy że ktoś widzi w nim zagrożenie. Więc tak, dla człowieka karmionego medialną papką jestem kucem, jednak dla wszystkich, którzy przez chwilę wyłączą telewizor i przestaną słuchać głosu m.in. posła Szejnfelda, jestem człowiekiem, który chce tylko jednego, a mianowicie żeby państwo odczepiło się od niego, żeby mógł być wolną jednostką, która może o sobie decydować.
Polityka jest skomplikowana, a JKM głosi poglądy proste, zdaniem przeciwników nie tylko idealne, ale wręcz utopijne, czy to prawda?
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
JKM wiele razy mówił: na świecie nie ma ideałów ale należy do nich dążyć. Jest oczywiste że nawet w liberalnym świecie, gdzie udało by się wprowadzić wolność, wszystko nie będzie idealne, wystarczy nawet pojedyncza decyzja urzędnika, który zwyczajnie nadużyje władzy, żeby złamać najlepsze prawo. Problem polega na tym, że w świecie który proponuje KNP takie przypadki byłyby jednostkowe bo funkcjonowałoby proste i przejrzyste prawo, teraz są nagminne. Ludzie nie wyobrażają sobie życia w wolności bo nigdy nie mieli okazji tak funkcjonować, jednak modele proponowane przez KNP nie są nowością i w przeszłości doprowadziły cywilizację europejską do szczytu potęgi, potem pojawili się socjaliści i wprowadzili swoje utopijne w owych czasach idee. Zrobili to na tyle dobrze że normalność wydaje się dziś utopią.
Jak to się stało, że trafiłeś do Polsat News. W tym programie gościli z KNP: JKM, Artur Dziambor (wiceprezes partii), Konrad Berkowicz, Piotr Najzer (wiceprezes partii), ale 19 – latek i to jeszcze z doświadczonym politykiem? Jak to możliwe? Czyżby media zmieniały front?
Polsat News postanowił poruszyć temat doskonałego wystąpienia sympatyków KNP podczas Sejmu Dzieci i Młodzieży, to już jest przełom, bo media zwykły omijać wszystko, co z KNP związane. Jednak Polsat poszedł dalej i postanowił dać głos młodemu pokoleniu i jak się okazało był to marketingowy strzał w dziesiątkę dla tej stacji. Moją rozmowę z p. Szejnfeldem telewidze wybrali „rozmową tygodnia”, na ten odcinek oddało głos 80%, pokonując takie potyczki jak np, Szeremietiew, Niesiołowski. internautów. Panuje moda na KNP i mamy okazję to wykorzystać.
Czy to 5 minut dla młodzieżówki KNP?
To nie 5 minut, mając nawet mały dostęp do mediów jesteśmy w stanie dokonać przełomu w świadomości społecznej.
Ludzie wiedzą, że głos na KNP to nie jest głos zmarnowany.
Więc naturalnie SM ma jeszcze większą popularność niż przed wyborami.
Czy starsze pokolenie uważa młodych za „żółtodziobów” i nie zamierza oddawać na nich głosy?
Starsze pokolenie wychowało się w czasach PRLu gdzie wolności było jeszcze mniej niż teraz, oni boją się że stracą opiekę socjalną, dlatego młodych traktują jak radykałów. Jednak jest spora grupa dojrzałych wyborców KNP, jak np. przedsiębiorców, którzy wiedzą że państwo nic de facto nie daje, zabiera za to ponad połowę dochodów.
Jakie masz plany na przyszłość? Czy zamierzasz łączyć je z polityką?
Myślę że wybrane przeze mnie studia, czyli prawo, spowodują, że z polityką będę siłą rzeczy związany. Nie można przewidzieć przyszłości, ale jestem pewny, że nie zniknie we mnie chęć działania i będę angażował się we wszelkie inicjatywy KNP, bo nie potrafię być obojętny na to co się dzieje w moim kraju. Potrzebujemy zmian i może ich dokonać tylko młode pokolenie. Jeśli będziemy bierni to stracimy szansę, która powoli pojawia się na horyzoncie. Nikt nie wierzył w upadek ZSRR, a historia pokazała że świat jest nieprzewidywalny. Sztandar UE też zniknie z naszych szkół i urzędów. Wierzę, że nie tylko nasze dzieci ale i my będziemy żyć w normalnym świecie, to zależy tylko od nas.
Dziękuję za wywiad.
TAK czy NIE – Marcin Kruszewski vs Adam Szejnfeld