Krystyna Janda wydała oświadczenie ws. swojego wywiadu dla TVN24. Aktorka wystosowała w nim przeprosiny dla rektora Warszawskiego Uniwerystetu Medycznego.
Echa wywiadu z Krystyną Jandą mocno wybrzmiewają dziś w przestrzeni internetowej. Największe kontrowersje wzbudziła wypowiedź aktorki, która w rozmowie z Piotrem Kraśko stwierdziła, że to ona przekazała rektorowi WUM listę przedstawicieli świata kultury, którzy są chętni i gotowi przyjąć szczepienie.
Po tych słowach w sieci zawrzało. „Krystyna Janda załatwiła u prof. Gacionga szczepienie znajomych. Przeczy to ustaleniom profesorskiej Komisji WUM, która twierdzi po rozmowie z prof. Gaciongiem, że ten nikogo do szczepień nie rekomendował. Kompletna kompromitacja WUM i jej rektora” – napisał Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski.
Kilkanaście godzin później Krystyna Janda wydała oświadczenie w tej sprawie. Aktorka najpewniej zreflektowała się, że przysporzyła rektorowi wiele problemów.
Krystyna Janda wydała oświadczenie. Przeprasza rektora WUM
Janda opublikowała na Facebooku wpis, w którym odniosła się do swojej wczoraszej wypowiedzi na antenie TVN24. „Serdecznie chciałam przeprosić Zbigniewa Gacionga, Rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego za nieprecyzyjną wypowiedź w Fakty po Faktach, którą wprowadziłam w błąd opinię publiczną” – napisała aktorka.
„Mówiąc o przekazanej Rektorowi liście aktorów miałam na myśli listę osób, które już zostały zaszczepione. Listę przekazałam wieczorem w niedzielę 03 stycznia, kilka dni po szczepieniach. To osoby, aktorzy, którzy podtrzymają deklarację użycia swojego wizerunku w celu promocji szczepień” – dodała (pisownia oryginalna).