Kilka dni temu media obiegła informacja o odnalezieniu w Meksyku ciała Krzysztofa Chmielewskiego, polskiego podróżnika. Początkowo stwierdzono, że powodem śmierci był wypadek, ale później pojawiły się głosy sugerujące morderstwo. Teraz natomiast dotarły wstrząsające informacje o tym, że zmarły został już pochowany w Meksyku bez zgody rodziny.
O sprawie informuje w rozmowie z wp.pl siostra zmarłego, Izabela Schmidke. Kobieta ujawniła, że w Meksyku odwołano prokuratora, który pierwotnie zajmował się sprawą. W jego miejsce powołano podobno dwóch innych prokuratorów, a śledztwo prowadzone w kierunku wypadku teraz toczy się jednak z podejrzeniem zabójstwa. – mówi.
Siostra Krzysztofa przyznała, że od kilku dni zastanawiała się z rodziną w jaki sposób sprowadzić do Polski ciało brata. Teraz nagle dowiaduję się od konsula RP w Meksyku, że Krzysztof prawdopodobnie został już pochowany tam na miejscu – mówi oburzona. To niedopuszczalne. Tam dzieje się coś niedobrego. – dodaje.
Co więcej, kobieta przyznaje, że w gruncie rzeczy nie jest wcale pewne, że zwłoki należą do jej brata, bo nikt nie był w stanie tego z całą pewnością stwierdzić. Nie było nawet żadnych badań DNA. Urzędnik zasugerował jednak, by udała się bezpośrednio do Meksyku i tam poddała badaniu DNA. Ale za co ja mam tam jechać? Jestem zwykłym szarym obywatelem z kredytem na 30 lat. Nie mam pieniędzy na taki bilet – mówi.
Czytaj także: Krzysztof Chmielewski został jednak zamordowany? Nowe informacje w sprawie śmierci polskiego podróżnika w Meksyku
37-letni Krzysztof Chmielewski zaginął 19 kwietnia – od tego czasu nikt nie mógł się z nim skontaktować. Polak znalazł się w Meksyku w ramach podróży z Kanady do Argentyny. Swoją wyprawę relacjonował w mediach społecznościowych, jednak po pewnym czasie wiadomości od niego przestały się ukazywać.
Ciało Polaka odnaleziono przy okazji poszukiwań innego podróżnika, Niemca Rainera Hagenbuscha. Meksykańskie służby otrzymały zgłoszenie o ciele znajdującym się w wąwozie niedaleko autostrady z Ocosingo do San Cristobal. Okazało się, że nie należało ono do Niemca, ale właśnie do Polaka. Meksykańskie media informowały, że przyczyną śmierci Chmielewskiego był nieszczęśliwy wypadek. Później jednak pojawiły się wstrząsające doniesienia o tym, że mężczyzna mógł stać się ofiarą morderców.
Źródło: o2.pl wmeritum.pl
Fot.: Facebook