Krzysztof Piątek błyskawicznie podbił serca kibiców Milanu. I trudno się dziwić, bo w historii Rossonerich jeszcze nikt nie strzelił sześciu bramek tak szybko. Polak potrzebował na to zaledwie 310 minut.
Kariera Krzysztofa Piątka rozwija się w imponującym tempie. W styczniu Polak przeszedł z Genoi do Milanu i rozegrał tam pięć spotkań – cztery w Serie A i jedno w Pucharze Włoch. W ostatnim meczu z Atlantą Bergamo „El Pistolero” dwukrotnie trafił do siatki rywala.
W tym samym spotkaniu Piątek w imponującym stylu pobił rekord Milanu i stał się zawodnikiem, który najszybciej w historii klubu strzelił sześć bramek. Polak potrzebował na to zaledwie 310 minut, podczas gdy poprzedniemu rekordziście, Gunnarowi Nordahlowi, ta sztuka zajęła 419 minut. Trzeci w klasyfikacji Mario Balotelli trafił sześciokrotnie do siatki rywala po 433 minutach.
Czytaj także: Matteo Salvini komentuje grę Krzysztofa Piątka. Wicepremier Włoch pod wrażeniem
Nic więc dziwnego, że Piątek błyskawicznie podbił serca kibiców w Mediolanie. Widać to również w statystykach, ponieważ Polak jest wiceliderem klasyfikacji strzelców Serie A. Do prowadzącego Cristiano Ronaldo traci zaledwie dwie bramki.
Czytaj także: Piątek strzela gole, ale nie gra do końca meczu. O co chodzi?
Źr.: WP Sportowe Fakty